Strony

piątek, 6 sierpnia 2010

Wreszcie urlop :))))

Wreszcie wyjeżdżamy na dłużej niż 3-4 dni :) Mój Kochany Mąż wreszcie mógł wziąć normalny urlop :) wreszcie wykorzystał ten ojcowski ;) no i jedziemy na działkę :) na całe 9 dni, więc przez ten czas będe tylko zaglądać czasami poprzez telefon :) 

Jeśli idzie o hafty to zrobiłam wreszcie poduszkę na obrączki. Ale niestety zdjęcia po powrocie... zabieram mój magiczny kuferek z haftami, więc na pewno wrócę z jakimiś nowymi krzyżykami :)

Tymczasem lecę i do zobaczenia za tydzień :)

P.S. Dostałam kanwę ze staniczkami, tylko ze zrobionymi już trzema staniczkami a nie jednym jak powinnam!! A gdzie dwie pozostałe?? Mam nadzieję, że nadal u Safrin.

3 komentarze:

  1. Moja droga Dziękuję za odzew :)
    Bardzo chętnie wyślę Ci adres - chyba nawet go masz bo razem xxx Wspomnienie lata....
    A Twój wpis wykasuje - by numer tel nie dostał się w niepowołane ręce :)

    Pozdrawiam cieplutko Elziutka

    OdpowiedzUsuń