Strony

niedziela, 6 października 2013

Dziś wreszcie zdjęcia :)

Dziś wreszcie wrzucam zdjęcia... Miałam chwilę, dopadłam aparatu, laptopa i proszę... 

Najpierw ćwiczenia na lnie 32 ct + haft co dwie nitki...

jedną nitką muliny


dwiema nitkami muliny


a to na innym lnie... maleńka różyczka haftowana jedną nitką muliny (mojego własnego farbowania) co dwie nitki lnu


to maleństwo dałam Ani :) Ciekawe co z niej zrobi :)

A to moje inicjały z maleńkimi różyczkami - na lnie 32 ct, jedna nitką muliny co dwie nitki lnu


A koniczynowa wróżka raz jeszcze - lepsze zdjęcie 


Mam zamiar zrobić jeszcze trzy wróżki z tej serii i dwa naparstki...

A na koniec kilka zdjęć z wczorajszych odwiedzin mojej Babci :)




Zaraz jedziemy na Powązki... ciepło się zrobiło... 

8 komentarzy:

  1. Fajne próbki, wydaje mi się że 2 nitkami na belfaście 32 ct jest najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW. Później napiszę coś mądrego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne ćwiczonka,a teraz pora na coś większego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie miniaturki. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic jeszcze nie haftowałam na lnie, to chyba trudne. Córcia Ci pięknie rośnie. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, też myślałam, że jest trudne. Ale nie jest...

      Usuń
  6. No widzisz :) Praktyka czyni mistrza :)

    OdpowiedzUsuń