Strony

wtorek, 4 października 2016

Bullet journal - kolejne strony

Dziś będzie trochę moich rysunków.
Cały czas tworzę... trochę w nowym kalendarzu, trochę w obecnym, na luźnych, białych kartkach. 




 


Kupiłam sobie 36-kolorowe akwarele!! I cieniutkie pędzelki. Będę tworzyć. 
Tylko nie wiem kiedy. 

W kalendarzu na przyszły rok zrobiłam już wszystkie strony takie nie związane z poszczególnymi miesiącami (np. przeczytane książki, odwiedzone miejsca itp.)
Teraz planuję namalować własnie akwarelami stron tytułowa dla stycznia. Nie wiem tylko czy zwykła zeszytowa kartka za bardzo mi się nie pomarszczy od farb. Czy nie lepiej namalować na kartce np. z bloku i wkleić... Muszę popróbować i tak i tak. 

A już w kolejnych postach wreszcie xxx :) Bo ostatnio sporo się dzieje. 
Poduszkę na obrączki skończyłam, kartkę urodzinową skończyłam (zdjęcia muszę zgrać), pamiątkę na chrzest robię... Będzie co pokazywać. 

Ale dopiero jak ogarnę zdjęcia. 

9 komentarzy:

  1. Fajne. Uwielbiam tabelki, wykresy i tego typu dziwactwa :) Koniecznie muszę sobie coś takiego sprawić :) Akwarelki pominę, bo beztalencie ze mnie gigantyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne ja też tak lubię opisywać

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak mnie zachęciłaś do zrobienia sobie kalendarza na miarę własnych potrzeb, że już jakiś czas temu kupiłam zeszyt. Teraz szukam wzoru do wyhafcenia na okładkę i do dzieła:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne strony, takie wklejki to świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super te kalendarzyki! A jak Ci potem idzie wypełnianie?
    Czekam na krzyżyki! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy ten kalendarz ze spaniem :D jakoś mnie to zaintrygowało :P

    OdpowiedzUsuń