Strony

czwartek, 28 marca 2019

Naparstkowe szaleństwo

Myślałam, że zimowa pora nie sprzyja dostawom naparstków... jakże się myliłam. 

A to wszystko między innymi dzięki Jadzi, która zrobiła mi przecudowną niespodziankę :)
Dostałam piękne naparsteczki i porcelanę. Niestety jedna miseczka nie przeżyła podróży :( :( :(
Szkoda. Paczka była dobrze zapakowana, nawet była naklejka żeby nie rzucać, 
ale cóż z tego, skoro Poczta Polska ma to w dupie!!




Kilka naparstków odłożyłam sobie na wymianę. Mam już sporą kolekcję naparstków z Bolesławca, stąd czasem się powtarzają. Ale to dobrze. Na wymianę też coś potrzebuję. 


Dostałam też jeden naparsteczek od znajomego, który był w sanatorium...


A to kupiłam na targu staroci w Warszawie. 


Dotarła do mnie jeszcze paczuszka z Pracowni Ceramicznej Beaty Woźniak. 


I naparstek z moim imieniem :)


Trzeba sie brac za liczenie , bo za kilka dni Drugie Spotkanie Kolekcjonerów Naparstków :)

3 komentarze:

  1. Śliczne prezenty dostałaś. Przecudna filiżaneczka, z takiej to ja bym poiła kawusie czy herbatkę z przyjemnością. Bardzo szkoda tej miseczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne, ręcznie malowane skarby! Uwielbiam naparstki i w ogóle wszelkie bolesławieckie dzieła :) Tylko miseczki żal...
    A już za kilka dni się widzimy! Nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń