Strony

piątek, 26 listopada 2010

RR Nadmorskie Wspomnienie - muszelka i kawałek latarni morskiej

Zrobiłam kolejny maleńki hafcik, tym razem na kanwie Helenki... Wygląda tak :)



A to cała kanwa Helenki...


... która lada dzień poleci dalej w Polskę.

Dostałam też kolejną kanwę od Agnieszki - tym razem jest to kanwa Milenki. Szkoda że nie dostałam kanwy od Klaudyny :( no ale cóż począć... zawsze trafi się jakaś czarna owca w stadzie... 


Zrobiłam już kawałek latarni morskiej. Nie jest to już taki malutki hafcik jak ten poprzedni, ale równie uroczy... Chyba nawet bardziej mi się podoba pod względem kolorów :)

(Tylko niestety znowu ten kretyn program przekręcił mi zdjęcie)

A jak już jesteśmy przy latarni morskiej to podczas haftowania przypomniał mi się taki zespół Lighthouse Family taka jedna super piosenka z mojego ulubionego filmu Notting Hill :)


I jeszcze taka jedna ... też fajna :)


 A to nasza Julka :)

 

Sama jeszcze nie chodzi ale za lwem biega jak szalona :) 
A w niedzielę 21 listopada zrobiła pierwsze 3 kroczki sama :)

1 komentarz:

  1. ten pierwszy kawałek bardzo przypomina mi "sen o dolinie" Budki Suflera :-)

    OdpowiedzUsuń