Strony

czwartek, 24 września 2020

Wieści z kuchni cz. II

Wrzesień to taki czas, kiedy z kuchni wychodzę rzadko. 

Kupa prania na koszu rośnie w zastraszającym tempie. Jeszcze chwila, a przerośnie szafkę, o którą się opiera :) Na naparstkach kurzu aż biało... Do tego kiermasz rękodzieła już za chwilę, a ja przecież od sierpnia miałam coś na niego przygotować. Tylko ten wrzesień tak szybko przeleciał, że nawet nie zauważyłam. 

Ostatnio wpadłam w wir robienia przeróżnych mazideł. Pomadki z woskiem pszczelim to podstawa na jesień i zimę, więc na kiermaszu nie mogłoby ich zabraknąć. 

Tym razem zrobiłam trzy zapachy - kawowe, malinowe i grejpfrutowe. 

Do tego maści: sosnowa, nagietkowa i z żyworódki. 



Przy okazji nastawiłam słój octu jabłkowego i czipsy jabłkowe :)


Miałam jeszcze upiec chlebek dobry. Ale to chyba już w przyszłym tygodniu...
A dziś dostałam od koleżanki dynię, będę robiła znowu dżemik z pomarańczą. Dobrze, że dynia może poleżeć...

|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
V

Mąż to niedługo się chyba ze mną rozwiedzie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz