Strony

piątek, 30 października 2020

Nareszcie emerytura!!

 Witam. 

Dziś pokażę Wam prezent, jaki przygotowałam dla mojej teściowej
z okazji przejścia na emeryturę :)



Prezent strasznie jej się podobał co mnie bardzo cieszy. 

Może sama coś o tym na pisze w komentarzu ;)

czwartek, 8 października 2020

Kartka ślubna II

 Moja koleżanka z pracy ma trzech synów. Dwóch z nich w tym roku brało ślub. 
Oczywiście poprosiła mnie o zrobienie kartki. Pierwszą pokazywałam TU

Dziś druga :)
Miała być w podobnym stylu, delikatna i elegancka, bo ona lubi proste rzeczy...
Chyba taka wyszła. 


Ciekawe Młodym się podobała...

wtorek, 6 października 2020

moje weekendowe malowanie

Ostatnio naszło mnie na malowanie. 

Zamalowałam dwa brzozowe krążki i dwa naparstki na wymianę. 



Czasem mam takie napady. To mi się zachce, a potem za jakiś czas co innego mi się zachce. Na wszystko przychodzi czas. Trzeba tylko czekać. Najgorzej jest jak mam wolny wieczór i coś bym porobiła, ale nie wiem co. Kręcę się, smęcę po mieszkaniu i w rezultacie cenny czas przelatuje na niczym...

Ostatnio na przykład zapisałam się na warsztaty z ceramiki :) Cieszę się jak dziecko i już się nie mogę doczekać. Marzy mi się własna, mała pracownia. Nie wiem co prawda, czy umiem lepić z gliny, ale niebawem sprawdzę :) Oczywiście pochwalę się moimi wytworami, o ile będzie czym.

 Może kiedyś moje marzenie się spełni, kupię sobie piec, koło garncarskie, tonę gliny i będę lepić takie piękne rzeczy. Szczególnie prace pracowni Art Gretta design przypadły mi do gustu...


















(wszystkie zdjęcia znalezione w sieci)

Może już zacznę odkładać na piec ;)))))))))))))

piątek, 2 października 2020

Wymiana naparstkowa z Olgą z Rosji

Ostatnio udało mi się umówić na wymiankę naparstkową z Olga z Rosji. 

Wybrałam sobie piękne, drewniane, kolorowe, ręcznie malowane naparstki.

Olga wybrała sobie takie, w tym kilka również mojej produkcji.  


A to rosyjskie piękności. 






Tak wybierałam, że dwa mam na wymianę ;)
Jakoś nie zauważyłam że wybrałam dwie pary bardzo podobnych. 
Ale przecież się nie zmarnują.... 


Muszę jutro rano sfotografować wszystkie nowe nabytki z ostatnich kilku miesięcy,
ułożyć je na swoich miejscach na półkach i zacząć wycieranie. Kilka małych półeczek już wytarłam. 
Jeszcze 4 duże mi zostały.
Oczywiście w związku z dużą ilością nowych naparstków z różnych krajów, musiałam nieco je przeorganizować... Co było nie lada wyzwaniem, bo np. z Francji i Rosji przybyło mi bardzo dużo, a półka ma ograniczone miejsce. Naparstki mam poukładane krajami alfabetycznie (z Europy), ale kilka półeczek  mam wyższych z uwagi na wyższe naparstki. I na tych wyższych półeczkach muszą stać niektóre naparstki a Hiszpanii. Więc się trzeba namęczyć, żeby je odpowiednio poukładać, tak aby w odpowiednim miejscu znalazły się odpowiednie naparstki, przy jednoczesnym zachowaniu kolejności. Dopuszczam pewne minimalne odstępstwa od kolejności alfabetycznej, ale tylko minimalne.
Porządek musi być!!

Ostatecznie dałam radę :) Przecież to czysta przyjemność. Tak samo jak wycieranie ;)

czwartek, 1 października 2020

Sprzęt do tkania bransoletek

Moje ręce nie mogą wisieć bezczynnie... Wynalazłam nowy sposób, żeby je zająć :) 
Wiem, że czasu brak, ale takie bransoletki można robić z doskoku...

Pierwsza, na próbę powstała taka :)
Koraliki lodowe, trochę nieregularne kształty, więc trochę pofalowana wyszła. 

 



Druga wyszła już ładniejsza... Czarna w maki :)


A trzecia, nieco szersza, w jesiennych kolorach. 



A tu już gotowe :)



A to czwarta, w ślicznych turkusach :)



Można też robić takie nieco inne, na grubszych sznurkach, rzemykach, itp. 







Nie mam tylko ładnego, cienkiego rzemyka, więc musiałam ćwiczyć na dratwie.