Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

środa, 29 sierpnia 2018

ślubne róże oprawione

Witam serdecznie moich czytelników. 

Wiem, że mało się ostatnio tu dzieje, ale wakacje się kończą, zaczyna się rok szkolny i czasu brak. Do tego zaczynają się przetwory więc już zupełnie nie mam go na haft czy inne przyjemności. 

Dziś chciałam pokazać wreszcie oprawiony ślubne różane serce. Wyszło cudnie. Kolor passe-partout trafiony, choć myślę że w brudnym różu też ładnie by wyglądało. 


Mam w planach sporo różnych postów, ale muszę je najpierw przygotować, obrobić zdjęcia, a na to niestety potrzeba trochę czasu. Mam nadzieję, że wytrwacie. Postaram się co jakiś czas coś wrzucić. 

Może pokażę jeszcze jakie kolczyki ostatnio zrobiłam...


Pinterest jest nieocenionym źródłem inspiracji...

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Weekend na działce

Wreszcie udało nam się dotrzeć na działkę. 
W sama porę bo woda ciepła w jeziorze ;) 
A nawet gorąca. 
Na moje oko miała około 30 stopni, bo jak się chodziło to jak do wanny :)
Niestety żadnej przyjemności z kąpieli nie było, bo za ciepło...... 
Dzieciaki miały raj - mogły nie wychodzić z wody :)
Na szczęście w nocy przyszła burza i troszkę się ochłodziło: i powietrze i woda. 




Oczywiście haft i kawa to obowiązkowy zestaw na działce. 


Mieczysław tym razem został w domu z powodu dużych upałów. 

Następny wypad już pewnie we wrześniu...


Ach!! Jakie krótkie te wakacje :(

sobota, 11 sierpnia 2018

Astry cz. I

Zaczęłam nowy haft... (!!) Chyba mam już ich za dużo rozpoczętych!! 
Ale ten jest na zamówienie, więc nie miałam wyjścia. 


Wzór jest dość żywy, ma mnóstwo kolorów, wiele łączonych, ale całkiem dobrze się go haftuje. 






Na razie mam tyle :) Chociaż nie!! Mam więcej, tylko zdjęcia zapomniałam zrobić :)

piątek, 10 sierpnia 2018

9 rocznica ślubu

Kilka dni temu świętowaliśmy swoją 9 rocznice ślubu...

Ale ten czas leci :( To było tak niedawno :)


9 rocznica to gliniana, więc wzięłam się do roboty i upiekłam piękną 9 z gliny :)

 


W ramach świętowania wybraliśmy się pod wieczór na Stare Miasto. 
Mnóstwo ludzi, w koło ciągle coś się dzieje. A to ktoś śpiewa, a to gra, a to tańczy, mnóstwo obcokrajowców, wszyscy robią zdjęcia z głowami zadartymi do góry. 

Pojechaliśmy ok. 20.00 bo było gorąco w dzień, a jak wyszliśmy z knajpki, było już ciemno i przyjemnie. Nocą starówka wygląda jeszcze piękniej. 


Poszliśmy przez Rynek Nowego Miasta do fontann...
najpierwej posiedzieliśmy chwile na skarpie...



Potem zeszliśmy na dół...







Potem spacerkiem wróciliśmy do auta, bo Jula była już śpiąca...

czwartek, 9 sierpnia 2018

wakacyjne naparstki i inne pamiątki :)

Witam wszystkich... 
Wakacje to taki martwy okres we wszelkich robótkach :) 
W blogowaniu również niewiele się dzieje. 
Nie ma na nic czasu. Ciągle gdzieś jeździmy, ciągle coś się dzieje.
Letnie dni mają to do siebie, że strasznie szybko mijają... a tygodnie to już w ogóle :)

Poza tym nie mam jakoś weny na pisanie postów...  Musi mi wrócić... 
Dziś wrzucę zdjęcia wakacyjnych naparstków, które co chwila zasilają moją kolekcję. 

Na początek naparstki, które upolowałam na allegro. 
Dokupiłam brakujące miesiące, przy okazji kilka innych ciekawych okazów. 




Mój brat z dziewczyną byli na jednej z Wysp Zielonego Przylądka. 
Oprócz magnesu, dostałam super naparstek!! Chyba najfajniejszy w całej mojej kolekcji... 


Nie uważacie, że jest bardzo oryginalny??!!


 

Oczywiście nasz wyjazd do Chorwacji, o którym napiszę coś, ale jak mnie natchnie i będę miała czas obrobić zdjęcia, zaowocował mnóstwem naparstków i magnesów... Nasza lodówka się kurczy :)


W Mostarze zakupiłam taka uroczą turkusową miseczkę...


A to wszystkie naparstki :)


Przy okazji obkupiłam koleżanki naparstkozbieraczki :)


A to nasza lodówka...

 

Po woli kończy się na niej miejsce. Myślimy nad nowym rozwiązaniem :) 

Kolejne naparsteczki dostałam od:

* jednej z fejsbukowych koleżanek w podziękowaniu za zakupy naparstkowe z Chorwacji. 


* od drugiej koleżanki w podziękowaniu za dwie książki. 

 

* a te od naszych chrześnic z wakacji nad morzem


* a ten od koleżanki z pracy 


Przy okazji przeglądania starych zdjęć, okazało się że zapomniałam o wcześniejszych nabytkach...

Pamiątki z Kazimierza Dolnego :)


I prezent od kolego z pracy...


A te dwa kupiłam sobie sama na Warszawskiej Starówce. 


Te ostatnio zamawiałam z pracowni ceramicznej z Brzegu...


Cześć z nich już poleciała do Agnieszki Wiechuckiej na wymianę :)

A na koniec ja!! Z jedną z moich półek :)

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech