Witam!!
Zbieram zdjęcia, zbieram, a potem hurtowo posty tworzę...
Dziś będzie taki mix. Wszystkiego po trochu, żeby nie było za nudno.
Na początku pochwalę się laurką, jaką dostałam od Juleczki na Dzień Matki.
Piękna, ale najbardziej podoba mi się jednak podpis :)
No i wieści działkowe...
Otóż na działce byliśmy już 3 razy. Najpierw 9 dni, potem 3 a teraz tylko dwa. Za każdym razem z Mieczysławem, gdyż bardzo dobrze znosi podróż, to dlaczego miałby siedzieć am w domu. Wybiega się trochę, zażyje wolności, trawki pogryzie, napatrzy się na ptaszki, potarza się w piasku... Żyć nie umierać.
Jak byliśmy poprzednim razem, odwiedziliśmy naszą znajomą, która ma gospodarstwo...
A w szopie takie oto słodziaki...
Ten czarny to taki zwykły, ale ten brązowy jak malowany. Jakby był sztuczny, plastikowy.
Mają też małego psiaka.
Generalnie wolę koty, ale był taki słodziutki, że musiałam mu zrobić kilka zdjęć.
A teraz Mieczysław odpoczywający na hamaku.
A na koniec piękne, czerwcowe już kwiaty...
Słodkie zwierzaki :) Mieczysław widać ze czuje się wspaniale na działce ;)a laurka będzie piękną pamiątką :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń