Wita wszystkich bardzo serdecznie.
Długo mnie tu nie było, a to dlatego, że cały czas coś tworzę. Stworzyłam na przykład swój sklepik z prezentami hand made :)
Jeśli ktoś z Was potrzebuje oryginalnego, ręcznie wykonanego prezentu,
zapraszam serdecznie na FB i Instgrama.
Tworze też różne rzeczy z gliny. Jest ich coraz więcej.
Pierwszą rzeczą która wyszła z pieca był taki śliczny talerz - liść katalpy :)
zapraszam serdecznie na FB i Instgrama.
Tworze też różne rzeczy z gliny. Jest ich coraz więcej.
Pierwszą rzeczą która wyszła z pieca był taki śliczny talerz - liść katalpy :)
Potem wyszedł z pieca drugi talerz z serii zioła naszych łąk - z krwawnikiem pospolitym.
Szkliwienie samych kwiatków zajęło mi półtorej godziny...
Tło to glina pociągnięta transparentnym szkliwem.
Tło to glina pociągnięta transparentnym szkliwem.
Sporo rzeczy jest w trakcie schnięcia, szkliwienia...
Tu będzie drugi talerz z serii zioła naszych łąk :)
Domek jest już wypalony, ostatnio szkliwiłam wnętrza okien i gwiazdek.
Talerz już wypalony, Nerwy przeciągnięte ciemnym szkliwem :)
Kupiłam sobie 5 kg gliny i w domu lepię takie rożne maleństwa.
Lepię też naparstki. Dwa już mam gotowe, wypalone, zobaczę je w środę.
W domu robię takie proste, zwykłe, gładkie. Nawet całkiem dobrze mi wychodzą.
Ciekawe jak przeżyją wypalanie.
W domu robię takie proste, zwykłe, gładkie. Nawet całkiem dobrze mi wychodzą.
Ciekawe jak przeżyją wypalanie.
Zaczęłam też malować szklane bombki na święta.
Na razie są dwie.
Ech... szkoda, że doba taka krótka, bo na malowanie czekają brzozowe krążki, domki...
Talerze z ceramiki polecam podkleić filcem czy czymś, mieliśmy taki wypasiony liść (od artystki rzeźbiarki) i porysował nam blaty ;/
OdpowiedzUsuńPiękne prace.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Szczególnie mnie zachwyciły te liściaste i ziółkowe talerzyki :)).
OdpowiedzUsuń