Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

czwartek, 24 czerwca 2010

4 lipca...

...minęłoby 1,5 roku jak dłubię moje brzozy(zaczęłam 4 stycznia 2009)...
ale nie minie, bo wczoraj o godzinie 23:05 odcięłam ostatnią nitkę :)
nareszcie skończyłam!!!!!!!!
W zasadzie roboty przy nich nie było wiele, jakbym się sprężyła to bym w miesiąc skończyła, no ale miałam długie przerwy i tak wyszło... ale najważniejsze że już koniec... i będę mogła zacząć coś nowego...


* * * * * * * * *

Miałam zacząć po brzozach trzeci obrazek do kuchni na ścianę, ale stwierdziłam, że zacznę miarkę wzrostu dla Julki, bo jak będę czekała na koniec peonii, to ona mi zacznie stawać, a ja będę w lesie z tą miarką...
Póki co, nazbierało się wiele małych, w miarę pilnych robótek, więc i tak w dużych haftach na razie będzie przestój...
Muszę zrobić drugi obrazek z RR Nadmorskie wspomnienie, małego misia na prezent urodzinowy i poduszeczkę na obrączki no i chyba jakąś kartkę na ślub, albo i ze dwie... - to takie pilne rzeczy... do tego pewnie niedługo przyjdzie wreszcie jedna myszka od Abulinki... albo może i dwie... pewnie niedługo staniczek... i ciągle coś...

A to nasz robaczek-pełzaczek:

czwartek, 17 czerwca 2010

Brzozy cz. III - odsłona pierwsza :)

Zawzięłam się na te 'chwasty' i postanowiłam je wreszcie skończyć... już tak niewiele mi brakuje - 1/6 tylko :) Nic innego nie robię (co prawda ostatnio jakoś w ogóle nie haftowałam) byle tylko skończyć te brzózki... jak zacznę ten trzeci obrazek, wymierzę sobie jakie ramki i antyramy będą potrzebne, żeby to jakoś ładnie w naszej kuchni wyglądało...
Poza tym jak skończę brzozy to będę mogła zacząć coś nowego - to największa motywacja... już nawet mam przygotowany haft i mulinę :)

A brzozy prezentują się tak:

i jeszcze zbliżenie...


* * * * * * *

Zrobiłam też zakładkę dla Mojego Kochanego Męża,
do naszej nowej książki, której na razie nie mamy czasu czytać...

Wzór pochodzi z książki "Blackwork" Lesley Wilniks

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Staniczki - BRAssica - skończone!!

Jakoś tak po powrocie z wypadu na działkę nie mogłam się ogarnąć, nie wspomnę już o jakimś wpisie na blogu... no ale w końcu po tygodniu znalazłam chwilkę... ale pokażę tylko 1/2 mojego dorobku krzyżykowego... reszta innym razem...

Skończyłam i wysłała prawie w terminie pierwszy staniczek "BRAssica" :)

TU większy obrazek...
A tu całość...


a tu kilka ujęć...


Zrobiłam też ocieplacz na butlę dla Julki :)

A to ja :)

... męczę się z ostatnim kawałkiem moich brzóz...
ale o tym i o innych haftach w następnym poście :)

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech