Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

środa, 30 listopada 2011

TUSAL 2012

Zapisałam się na TUSAL organizowany przez Cyber Julkę. 
Szczegóły zabawy znajdziecie TU

Chciałabym zrobić sobie taki słoiczek - albo raczej słój litrowy, skoro można wrzucać wszystkie odpadki robótkowe - z takim cudnym mięciutkim wieczkiem ozdobionym ślicznym hafcikiem... 
Ale nie wiem jak to mięciutkie coś zamontować na pokrywce :( 
Może ktoś mi udzieli jakiejś wskazówki...
Czasu jeszcze trochę mam... przecież nie trzeba od razu mieć pokrywki... 
Najwyżej w dniu pierwszego nowiu w nowym roku mój słój może pozować do zdjęcia z kokardką :)

No i muszę pomyśleć nad upominkiem... ale na to mam jeszcze cały rok... no, prawie cały... 

A co potem, w 2013 roku robimy z tymi odpadkami??

Biżuteria ~33~

Dziś znowu trochę biżuterii... Ale nie tylko :) XXX też będą :)

Czarny wisior z pantofelkiem kopciuszka.

Bransoletka ze sznurków i srebrnych szklanych perełek - do naszyjnika, który zrobiłam jakiś czas temu. 
Była to pierwsza taka moja bransoletka, więc po kilku dniach noszenia przez nową właścicielką, 
wróciła do poprawy, bo za gruba i za długie końcówki. 
Poprawiłam, zmniejszyłam ilość sznurków, skróciłam zapięcie i było zdecydowanie lepiej. 

Bransoletka w energetyzujących kolorach ze szklanych koralików + zawieszki. Do tego kolczyki. 

I seria kolczyków z zawieszkami.




Komplet (naszyjnik + bransoletka) z czerwonych kamyczków i kulek. 


* * * * * 

Kilka dni temu dotarła do mnie paczuszka z dwiema kanwami RR Nadmorskie Wspomnienie...
Ja już zapomniałam, że ta zabawa trwa... I nawet nie pamiętam kiedy robiłam ostatnio jakiś hafcik... 
Sprawdziłam - ROK TEMU!!!! Toż to skandal!!!!!!!!!!!! 
NIGDY WIĘCEJ RR-ów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
Już czekam z utęsknieniem na kolejne kanwy, żeby to skończyć raz na zawsze!!!!!!!!!! 

Ale pokażę, co dostałam: 

kanwę Eli


i kanwę Ewy


Aktualnie posiadam 3 kanwy RR-owe... te dwie i jeden stanik. 
Jakoś chwilowo nie mam czasu, ale postaram się je jak najszybciej zrobić. 

czwartek, 24 listopada 2011

Dobry pomysł na prezenty

"Zdecydujmy się na kupno prezentów Bożonarodzeniowych od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć szczęśliwe Boże Narodzenie. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy."

Biżuteria ~32~

Dzisiaj dla odmiany trochę biżuterii... 
Ostatnio nacieszyłyście się moimi licznymi haftami, to teraz Was pozanudzam biżuterią :)

prześliczne kolczyki z kuleczkami karneolu


z perełkami w kolorze morskim


z łańcuszkiem

komplecik z turkusowych kamyczków

zakładka do książki - idealna na gwiazdkowy prezent

komplecik z białych szklanych i brokatowych kulek


i znowu z morskich perełek


a tu naszyjnik z masy perłowej i brązowych perełek

poniedziałek, 21 listopada 2011

Bella - koniec, Arielka - start!

Zaczęłam wreszcie ostatnią księżniczkę na miarce wzrostu dla Julki... 
A to oznacza, że przedostatnia - Bella - skończona! 


A to Arielka...

A tak będzie wyglądać jak skończę :)

i jeszcze skończona choinka z koralikami...



Chyba niedługo muszę się wziąć za kartki świąteczne... bo to czas tak szybko leci... 
Zanim się człowiek obejrzy to już będą Święta... 

A na koniec kilka zdjęć Julki....
(dla babci na pulpit)



piątek, 18 listopada 2011

Biżuteria ~31~

Dziś trochę biżuterii... 
W długi listopadowy weekend co nieco podłubałam i mogę pokazać kilka unikatowych egzemplarzy :)

Na początek trochę naturalności... dwa naszyjniki na jasnym sznurku - jeden ze srebrnymi szklanymi perełkami, drugi z drewnianymi koralikami różnego kształtu i koloru (odcienie brązu). 
Obydwa sprzedane. 



Delikatny i elegancki komplecik z białych perełek (sprzedany)

Naszyjnik z kulek tygrysiego oka i nefrytu (sprzedany)

Naszyjnik z okazałym wisiorem na końcu w kolorach czarnym, srebrnym i przezroczystym... 

i zbliżenia na najważniejszą część...

środa, 16 listopada 2011

szybka choinka

Wczoraj wybrałam się do pasmanterii, bo mi zbrakło muliny na Bellę... przy okazji kupiłam kilka igieł i kawałek beżowej kanwy ze złota nitką 14 ct. 

Wieczorem nie mogłam się powstrzymac i wypróbowałam jak się na niej haftuje... 
  
Wyciągnęłam wcześniej przygotowaną do haftowania choinkę, zamieniłam zwykłą białą kanwę na cudo, które kupiłam... 
...i voila...


Śliczna, prawda... a tu zbliżenie, żeby było widać ta złotą nitkę :)


I jeszcze jedno zdjęcie w promieniach popołudniowego słoneczka...


Oczywiście żadne z tych zdjęć nie oddaje jej uroku... 

A jakby ktoś chciał zajęcie na jeden długi wieczór, to proszę...


Długopisem są wpisane numery mulin, których ja użyłam... 
Wzorek nieco zmodyfikowałam... 

Bella prawie skończona

Tak jak obiecałam, pokazuje Bellę - przedostatnią Julkową księżniczkę. 



Niestety zabrakło mi jednej muliny i dziś będę kończyła ramkę :)
No i oczywiście panieneczka ma zniekształconą nieco twarz, bo się machnęłam o jeden krzyżyk... A że się za późno zorientowałam, to już mi się nie chciało pruć... i ramka jakoś mi się nie zeszła na dole tak jak trzeba... Myślę, że Julce to nie zrobi różnicy :)

Wczoraj jeszcze zaczęłam ostatnią już Disneyową księżniczkę - syrenkę Arielkę :)  
Ale na razie nie ma co pokazywać - tylko trzy muszelki z ramki mam zrobione :)

A na koniec naszyjnik z morskich szklanych perełek:

wtorek, 15 listopada 2011

Kolejne małe hafciki świąteczne...

Ostatnio, w tak zwanym międzyczasie - pomiędzy księżniczkami a Świątecznym SALem 2011, dłubię sobie troszkę małe świąteczne hafciki... 

W ślad za reniferkiem powstaje choineczka... 


... która będzie obszyta takimi oto koralikami... postanowiłam je przyszyć lezące na boczku... tak, żeby było widać dziurkę... nie wiem czy to dobry pomysł... ale w ten sposób będą mniej odstawały...


i dwa nowe małe hafciki na karteczki, które poleca za wielka wodę, 
zrobione na specjalne zamówienie Chocolate Mint


W toku intensywne prace nad księżniczką Bellą... prace dosyć zaawansowane :))) 
Zdjęcia jutro :) 
W końcu jak mam skończyć przed drugimi urodzinami Julki, to muszę się ostro wziąć do roboty... 
Bo jeszcze jakoś to trzeba oprawić, obszyć, powiesić...

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech