Wiecie co??!!
Dziś rano tradycyjnie przejrzałam mojego bloga i nowe wpisy na waszych blogach z długiego weekendu...
No i został mi jeden banerek z candy, na który się zapisałam... Jeden ostatni, który miałam jeszcze przed czasem usunąć z paska, bo na tyle się ich zapisałam, a w żadnym nic nie wygrałam...
W sumie to takie trochę zniechęcające jest, bynajmniej dla mnie (ja nigdy nie miałam szczęścia w żadnych zabawach, konkursach itp.) Ale, myślę sobie, tyle był, to niech jeszcze powisi do końca, a nóż może jednak coś wygram, choć szczerze w to wątpiłam...
A tu dziś rano sprawdzam czy są wyniki i bach!! wygrałam.. .może nie główna nagrodę, ale nagrodę wylosowaną wśród obserwatorów :))))))))))))))))))
A takie oto cuda dostanę tylko ozdobione decupażowo :) mail do madame już wysłany!
Zdjęcie pochodzi z bloga Madame |
TU link do bloga Madame.
Ale jestem przeszczęśliwa...
A jeszcze dziś ano, jechaliśmy z Moim Kochanym Mężem do pracy i mówię, że taka jestem dziś przybita...
A tu taka niespodzianka z rana :)
To moje pierwsze wygrane candy!!
* * * * *
A na koniec informacja, która dla mnie jako matki, jest bardzo ważna...
Nasza Julka od czwartku wieczór siama robi siusiu na nocniczek!!!!!!!!!!!!!
Cały długi weekend chodziła bez pieluszki (tylko na dwór i na noc).
Bardzo jej się spodobało wylewanie siczków do kibelka i spuszczanie wody :)
Dzięki temu chyba zaczęła robić na nocnik :)
Dorośleje Maleńka;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wylosowanej nagrody, świetnie że sama mogłaś wybrać sobie wzór do ozdobienia.
Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam szczęścia i jeszcze nigdy nic nie wygrałam, w totolotka to już nawet nie gram, bo szkoda pieniędzy :)
Same dobre wiadomości;) Gratuluję wygranej w candy oraz kolejnego sukcesu w rozwoju córci!
OdpowiedzUsuńGratulacje i dla Ciebie i dla córci.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzczere gratulacje! To fajnie mieć podwójny powód do radości :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny na moim blogu :-) Nie pamiętam niestety gdzie zamawiałam szpilki, o które pytasz. Ostatnio kupiłam szpilki z kulką w Pasarcie, ale jeszcze nie dodarły, tak więc nie wiem czy będą takie same. Napisze jak się przekonam :-) I jeszcze jedno - te szpilki są posrebrzane.
Gratuluję! Gratuluję! Po pierwsze samodzielności córuni a po drugie wygranego Candy (co mi się jeszcze nigdy nie udało)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam