Witam serdecznie.
Zanim do podsumowania dojdzie, pokrótce przedstawię dalszy ciąg książek, które przeczytałam.
To była super książka o chłopcu cierpiącym na zespół Aspergera - łagodną postać autyzmu, który uwielbia kryminalistykę i rozwiązywanie zagadek. Ciągle pojawia się na miejscach zbrodni, analizuje, szuka śladów, i najczęściej ma rację. Kiedy policja znajduje zwłoki jego instruktorki umiejętności społecznych, zostaje oskarżony o morderstwo.
Książka świetnie napisana, zresztą jak każda tej autorki.
Maris - współwłaścicielka wydawnictwa,ma nosa do odkrywania talentów. pewnego razu w jej ręce trafia kilka rozdziałów powieści autora ukrywającego się tylko pod inicjałami. Maris za wszelką cenę pragnie spotkać się z tajemniczym nieznajomym. Gdy do tego dochodzi, namawia go na dalszą część powieści. Jednak wydarzenia, o których się dowiaduje, nie kończą się dobrze.
Lekka, łatwa i przyjemna.
To poradnik jak właściwie należy rozmawiać z dziećmi.
Przeczytałam go raz, ale muszę jeszcze raz albo i więcej, żeby wszystko w miarę zapamiętać.
Niestety czytając tę książkę, widać, że w typowych sytuacjach reagujemy dokładnie odwrotnie niż powinniśmy.
Polecam rodzicom!!
świetna książka o aniołach, przeznaczeniu, miłości, odrobinie mistycyzmu, magii i pięknych witraży.
Larissa ma piękny dom, pieniądze, męża i dwoje dzieci. Niestety przypadkowo trafia na młodego mężczyznę, w którym zakochuje się bez pamięci. Wplątuje się w namiętny romans, o którym nikt nie ma pojęcia. Pewnego dnia zostawia swoje szczęśliwe życie i ucieka z kochankiem. Niestety nie kończy się to dobrze.
W ogóle książka trochę wkurzająca - zwłaszcza jej główna bohaterka. Dopiero pod koniec akcja nabiera tempa, a zakończenie jest tak nieoczekiwane, że można się nieźle wkurzyć.
Kupiłam ją, bo uwielbiam ten film. Ale książka to nic innego jak biografia Philippe'a, bardzo specyficznie napisana, kawałkami. wyrażająca jego ogromne cierpienie, smutek i złość.
Szybko ją przeczytałam, ale chyba czegoś innego się spodziewałam.
To ostatnia książka która przeczytałam czytać w 2015 roku i kolejna świetna książka Jodi Picoult.
zawsze kiedy czytam jej książki, rano jestem niewyspana :(
Książka opowiada o dziewczynce, która z powodu pewnych nieprzyjemnych zdarzeń, zamyka się w sobie. Zaczyna się zwierzać wyimaginowanej przyjaciółce, zaczyna dokonywać uzdrowień a na jej rękach pojawiają się stygmaty. Wieści szybko się roznoszą po kraju i pod jej domem pojawia się masa ludzi. Oczywiście nie braknie wątku miłosnego, który tak bardzo lubię.
A teraz pora na podsumowanie.
Brałam udział w zabawie - PRZECZYTAM TYLE ILE MAM WZROSTU.
Niestety nie ma czym się chwalić, bo przeczytałam jeszcze mniej i to dużo mniej niż w 2014 r. bo tylko 15 książek, co daje 24% mojego wzrostu. Słabo.
Teraz będę po prostu czytać, beż żadnych wyścigów, wyliczeń itp.
Mam tylko nadzieję, że przynajmniej jedną książkę na miesiąc dam radę przeczytać.
No jedną już przeczytałam :)