Dziś takie małe podsumowanie roku - pod kątem haftów, które wytworzyłam w 2015 r..
Może dużo ich nie ma, ale są wśród nich całkiem spore okazy :)
I dwa skończone UFOki :), i kilka malutkich, i średnich...
Oto wszystko, co w tym roku udało mi się zrobić. Niestety wiele tygodni w ciągu roku mijało bez żadnego xxx. Nie było chęci, czasu, nastroju. Tak to by pewnie było ich więcej...
Ale myślę, że nie jest źle. Dwa skończone UFOki - Żuraw Gdański i obrazek zimowy.
Zrobiłam jeden duży, nadprogramowy haft - dziką różę :) Aż żal było mi się z nią rozstawać.
I takie tam inne drobiazgi.
Plany hafciarskie zrobiłam z pierwszym dniem wiosny... Nie chce mi się ich powtarzać.
Na razie sporo z listy już zrobiłam, z czego bardzo się cieszę.
Może kiedyś mnie najdzie i pomyślę, co chciałabym w tym roku zrobić.
Beatko, i te małe i te duże wszystkie śliczna, mnie dawno w blogowym świecie nie było, dlatego Twoje podsumowanie roku obejrzałam z wielką przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPiekna kolekcja haftow. Dzika roza wspaniale wyglada. A zimowy hafcik na tym granatowym tle wyglada bajecznie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przyjdzie ochota i czas, wszystko w swoim czasie, takie wymuszone zasiadanie do pracy to żadna frajda, a przecież to przede wszystkim wielka przyjemność tworzenia i satysfakcja związana z zakończeniem projektu :) Życzę Ci nowych pomysłów i cierpliwości. Moja faworytką jest dzika róża, przepiękna!
OdpowiedzUsuńBardzo pracowity rok-dużo pięknych prac.
OdpowiedzUsuńPiękny rok! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń