Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

czwartek, 30 kwietnia 2020

Kartka dla fanki Kapitana Ameryki

Tydzień temu pewna młoda dama miała swoje "prawie" 18-ste urodziny.

Dwa dni przed wpadłam na genialny pomysł zrobienia kartki. Oczywiście z haftem. 
Że też takie pomysły wpadają mi do głowy na ostatnią chwilę.
To oznacza, że musiałam szybko zrobić jakiś haft. 
Jakiś oznacza w jej przypadku tylko Kapitana Amerykę...


Haft zrobiłam na plastikowej, przezroczystej kanwie. 


Na takiej kanwie krzyżyki zawsze wychodzą takie równiutkie. 
Jak robiłam już miałam w głowie kolorystykę i plan kartki...
Jak tak mam, zawsze wychodzi coś fajnego. No i tym razem też wyszło.

 

Bardzo mi się podoba.  Jubilatce również się podobała. 
W środku był wierszyk ułożony specjalnie na tę okoliczność... 
Może jubilatka się pochwali... Kiedyś. 

piątek, 24 kwietnia 2020

Walka z UFOkami - cz. IV - kobiecy akt

Po malutkim hafciku wyciągnęłam z koszta kolejny duży. 

Chociaż duży to on jest tylko rozmiarowo, bo krzyżyków jest niewiele... tylko to co inne niż czarne. 

Tak będzie wyglądał po skończeniu.


A tu etapy haftowania. 



Póki co mam tyle. Ale xxx szybko przybywa. 

Do kompletu mam jeszcze pana w podobnej pozie. 
Będzie wisiał po drugiej stornie łóżka - mojej oczywiście.  

Widziałam też gdzieś wzór pary w miłosnym uścisku. Pewnie kiedyś zawiśnie na ścianie. 

środa, 22 kwietnia 2020

Apple Bloom skończona

Nasza Jula też haftuje. 
Długo miała przerwę, ale ostatnio wyciągnęła swój niedokończony haft. 

Zawzięła się i skończyła...


Teraz robi Spike'a z MLP.


Mnie czekają backstitche, ale to akurat lubię. 

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

mały przerywnik - A jak Araceae

W przerwie między dużymi haftami musiałam zrobić jakiś mały. 
Miałam przygotowany alfabet botaniczny, tak na wszelki wypadek jakby mi się zachciało...
No i mi się zachciało. 

Zaczęłam od A. Zastanawiałam się czemu A i kalia... 
Otóż kalia pochodzi z rodziny obrazkowatych czyli Araceae

Źródło - Wikipedia

Haftowałam na jakimś obrusie w kolorze ecru,
zakupionym w ciuchlandzie. Ale miał tak równy splot, że musiałam go kupić. 
Bardzo fajnie się na nim haftuje, jak na lnie. Myślę, że gęstością przypomina len 32 ct. 

Zmieniłam nieco kolor literki, bo mi się nie podobał w oryginale. 
A teraz pasuje do wnętrza kwiatka. 





Pewnie trafi na kartkę dla jakiejś Ani, Agnieszki albo Andżeliki :)


sobota, 18 kwietnia 2020

Tulipany DFEA - cz. III - the end

Stało się!! Wreszcie skończyłam trzeci z botanicznej serii kwiatów - tulipanki.

Ale zanim koniec, kilka ujęć z końcówki haftowania. 








Na szczęście jakiś czas temu kupiłam odpowiednią ramkę w Ikei, 
więc nie było problemu z oprawą. 


A tu już wszystkie 3. 
Na razie na półce, zawisną na ścianie jak zrobię czwarty. 


No i teraz mam dylemat... Który zrobić jako czwarty. 

Będę wybierała spośród tych:

 

 

 

  


Ale naprawdę wybór jest trudny... Skłaniam się ku tej niebieskiej hortensji, ale róże tez mi się podobają... tylko którą wybrać. I ten irys!! I jaśmin!!

Oczywiście to haft na przyszły rok... Może do tego czasu coś wybiorę. 
Ale ja lubię mieć wcześniej ustalone. 

A waszym zdaniem który najładniejszy??



P.S. Hortensje bardzo lubię ;)

czwartek, 16 kwietnia 2020

Rajskie krajobrazy gotowe :)

Poradziłam sobie z zamkniętą pasmanterią. 
Zamówiłam mulinę przez internet. przyszła w tempie szybszym niż ekspresowe. 
W czwartek zamówiłam, w piątek już miałam. 

Dzięki temu skończyłam motorówkę. 



Mam trzy małe, karaibskie hafciki. 
Wyprasowane, podklejone, na razie powędrowały do pudełka. 
Poczekają aż mnie natchnie i coś  nich zrobię. 

W planach mam zrobienie jeszcze trzech z tej serii, tylko mniejszych. 

Może wszyję je w jakąś torbę plażową...  
Albo coś innego przyjdzie mi do głowy zanim zrobię te trzy mniejsze. 

środa, 15 kwietnia 2020

Naturalny antyperspirant

Żeby nie było monotonnie dziś kolejny naturalny kosmetyk. 

Tym razem naturalny antyperspirant, 
do zrobienia którego potrzeba tylko dwóch składników - oleju kokosowego i sody. 
Ewentualnie jakiś olejek zapachowy. Ja dałam gruszkowy, ale jakoś go nie czuję.  



Niestety trzymam go w sypialni na parapecie, bo tam jest w miarę twardy. 
W łazience mięknie bo jest ciepło, a według mnie lepiej się smaruje, jak jest twardy. 
No chyba, że komuś nie przeszkadza. 

poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Tulipany DFEA - cz. II

Kiedyś dawno temu dowiedziałam się o cudownej serii haftów - kwiatów Verinique Enginger 
DFEA Botanique 

Tak bardzo się w niej zakochałam, że dwa hafty mam już zrobione. 



Jakiś czas temu (TU ostatni wpis na blogu) zaczęłam trzeci obrazek z serii - tulipany. 
Jest ich tyle, że trudno mi się było zdecydować co haftować po magnolii. 
Ale akurat trafiłam na wzór tych tulipanów i na nie się zdecydowałam. 

Zaczęłam dawno temu (nie pamiętam dokładnie, ale chyba w wakacje 2018), 
ale potem długo leżały w koszu. 

Teraz w czasach zarazy zaczęłam wykańczać wszystkie UFOki i przyszła pora na tulipany. 

Na tym etapie przerwałam haft. 


Dokończyłam pierwszą ćwiartkę...


Zaczęłam drugą ...


Druga szybko skończyłam :)



 


Potem zaczęłam III i IV naraz...



Póki co mam tyle :) 

Trzeba szukać pozytywnych stron panującej zarazy :)  
Jest dużo czasu na haftowanie :)

niedziela, 5 kwietnia 2020

Z cyklu "Cukiernia Lidla" - czekoladowe gofry

Dziś kolejny przepis zrealizowany z książki kucharskiej Lidla...




Tym razem Juli zachciało się czekoladowych naleśników.



Moim zdaniem nie wyszły tak ładnie jak na obrazku...Takie jakieś miękkie były. 
Co prawda jak chwilę wystygły to stwardniały, 
ale daleko im było do chrupkości normalnych gofrów. 


Najważniejsze, że Julce smakowały. 
Ale zakomunikowałam jej, że następne robimy zwykłe, bez dziwactw.... 

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech