Tydzień temu pewna młoda dama miała swoje "prawie" 18-ste urodziny.
Dwa dni przed wpadłam na genialny pomysł zrobienia kartki. Oczywiście z haftem.
Że też takie pomysły wpadają mi do głowy na ostatnią chwilę.
To oznacza, że musiałam szybko zrobić jakiś haft.
Jakiś oznacza w jej przypadku tylko Kapitana Amerykę...
Haft zrobiłam na plastikowej, przezroczystej kanwie.
Na takiej kanwie krzyżyki zawsze wychodzą takie równiutkie.
Jak robiłam już miałam w głowie kolorystykę i plan kartki...
Jak tak mam, zawsze wychodzi coś fajnego. No i tym razem też wyszło.
Bardzo mi się podoba. Jubilatce również się podobała.
W środku był wierszyk ułożony specjalnie na tę okoliczność...
Może jubilatka się pochwali... Kiedyś.
Fajna karteczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, cudności karteczka!:)
OdpowiedzUsuńŚliczna spersonalizowana kartka! Gdy przychodzi pomysł, to nie można realizacji jego odkładać na później :)
OdpowiedzUsuńBo dobry pomysł to połowa sukcesu! Super urodzinowa karteczka:)
OdpowiedzUsuńHa, świetny dedykowany prezent! :)
OdpowiedzUsuńVery beautiful Beata!!
OdpowiedzUsuń