Poradziłam sobie z zamkniętą pasmanterią.
Zamówiłam mulinę przez internet. przyszła w tempie szybszym niż ekspresowe.
W czwartek zamówiłam, w piątek już miałam.
Dzięki temu skończyłam motorówkę.
Mam trzy małe, karaibskie hafciki.
Wyprasowane, podklejone, na razie powędrowały do pudełka.
Poczekają aż mnie natchnie i coś nich zrobię.
W planach mam zrobienie jeszcze trzech z tej serii, tylko mniejszych.
Może wszyję je w jakąś torbę plażową...
Albo coś innego przyjdzie mi do głowy zanim zrobię te trzy mniejsze.
Veľmi pekné obrázky, pripomínajú mi minuloročnú dovolenku v Grécku :-)
OdpowiedzUsuńPekné dni,
A.
Piękne letnie motywy, aż zatęskniłam za morzem.
OdpowiedzUsuńALe fajne, aż żal, że nici z wakacji w tym roku, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń