Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

środa, 28 marca 2018

bullet journal wiosenny

Witam !!
Ja jak zwykle opóźniona w pokazywaniu mojego kalendarza... Ale czas tak szybko leci, że ja nic tylko strony tytułowe poszczególnych miesięcy robię... Niedawno zaczynałam mój nowy notes w kropki, teraz muszę kwiecień narysować... Szukam inspiracji i czekam aż mi wpadnie jakiś pomysł do głowy. A tymczasem zdjęcia końcówki lutego...

koci tydzień :)


I ostatni tydzień lutego z nową taśmą w kropeczki. Bardzo mi się podobała ta kolorystyka. 


No i już marzec. Wiosennie, z tulipanami. 




Ten układ bardzo przypadł mi do gustu... Będzie się często pojawiał.... 


Takie ramki powstały z lenistwa - nie chciało mi się wykropkowywać całych, więc cześć zrobiłam liniami. Ale całkiem fajnie wyszło. 


... jak widać...


Na razie tyle. Postaram się następną partię wrzucić niebawem. 
Jak widać, jest bardzo mało rysunków, prawie wcale, mało naklejek, ale to z porodu braku czasu. 
Miałam sporo zamówień na komunie, kosmetyki rządzą w mojej kuchni ostatnio. 
Kalendarz na tym ucierpiał. Ale to nic. Idą Święta, może będzie chwila, żeby przysiąść z pudełkiem pełnym naklejek i taśm. 

piątek, 23 marca 2018

Nowe, małe naparsteczki

Tuż po moim kiermaszu w szkole byłyśmy z Moją Ukochaną Teściową na kiermaszu w Mateczniku "Mazowsze" w Otrębusach. Na każde święta są tam dwudniowe kiermasze okolicznościowe. 

W zeszłym roku poznałam dwie przemiłe panie lepiące w glinie, u których kupiłam kilka figurek-naparstków. Teraz też udało mi się kupić kilka fajnych stworków.

Może niektóry uważają, że to nie naparstki, ale ja wszystko, co ma dziurę od spodu i kształtem przypomina naparstek, traktuję jak naparstek i stawiam na półce.

I takim oto sposobem moja kolekcja  powiększyła się o urocze stworzonka.




Moje półki powoli robią się za ciasne... 



Tata się ucieszy, jak mu powiem, że czeka go kolejna dłubanina... 


wtorek, 20 marca 2018

kiermasz wielkanocny zaliczony

W weekend miałam okazję być na kiermaszu wielkanocnym. 
Miałam cały swój kramik + nowość: kosmetyki!! 

Przeglądając Pinteresta, natrafiłam na zdjęcia cudownie kolorowych peelingów, musów do ciała i innych ładnie wyglądających rzeczy. No i jak zaczęłam się zagłębiać, to wpadłam w czarną dziurę.

O początkach pisałam TU. Potem skończyło mi się masło shea, które było bazą do musów do ciała, robiłam same peelingi. Kilka zrobiłam na kiermasz - rozeszły się jak świeże bułeczki. 
Wczoraj powstała kolejna porcja. Ale o tym później...

Najpierw moje stoisko...
Jak zwykle kolorowy i różnorodny. 






A tu już moje nowości :)





A te świeżo zrobione. Kolejna partia. 




Bardzo przyjemnie robi się takie peelingi, ale jeszcze przyjemniej się nimi smaruje. 
Czytałam niby, że peeling 1-2 razy  tygodniu powinno się robić, ale ja się smaruję co dziennie. Nie mogę się oprzeć tym zapachom. Obecnie mam końcówkę lawendowego i cytrynowego. 
Wczoraj zużyłam pomarańczowy. 

Jak się skończą wszystkie, zrobię sobie różany i malinowy. 
Do twarzy najbardziej lubię cytrynowy z miodem. Ale myślę, że malinowy też się nada. 

Jakby ktoś był chętny, zapraszam!! 
Nie trzeba się już balsamować po ich użyciu. 

Zamówiłam już masło shea i będę robiła pachnące musy!! I może błyszczyki do ust.... 

poniedziałek, 19 marca 2018

Karaiby - raj na zemi

Tak mi się przynajmniej wydaje, oglądając zdjęcia...
Zawsze chciałam pojechać do ciepłych krajów i pokąpać się w ciepłej, przejrzystej po samo dno wodzie. Kiedy już odwiedziliśmy Chorwację i doświadczyłam tej przyjemności, teraz zostało i tylko jedno marzenie: poleżeć na hamaku między palmami gdzieś na Karaibach, gdzie ciepła, przejrzysta woda i  bielutki piaseczek. Tego ostatniego niestety w Chorwacji jak na lekarstwo. 

Póki co zostają mi tylko marzenia i ewentualnie hafty...
Dlatego też jak zobaczyłam taki karaibski zestaw z którejś gazetki, od razu wiedziałam,
że kilka z nich powstanie. 

Zaczęłam własnie od tego hamaka między palmami... Może kiedyś na nim zasiądę. 


 



Jako drugą zrobiłam śliczną torbę... 




Teraz robi się łódka :) 

piątek, 16 marca 2018

naparstki i inne prezenty

Witam :)
No i gdzie ta wiosna pytam się?? Była i sobie poszła :(
A ja już bym chciała ciepełko...

Dziś chciałam Wam pokazać, jakie cudne naparstki sprawiłam sobie w prezencie imieninowym :)
Zostały zrobione przez pewną pracownię ceramiczną, według mojego własnego projektu.
No i są cudowne!!
Jakby ktoś chciał sobie jakieś zamówić, szukajcie na FB: HTceram Hania i Krzysia Owczarek. 


Takie przyleciały do mnie prosto z gorącej Dominikany...


I jeden, który dostałam w zamian za pocztówki. 


Akurat nie mam żadnego z Katowic. 

Niestety muszę się zabrać za odkurzanie moich zbiorów, sfotografowanie tych tutaj ostatnio otrzymanych i przeliczenie. 

A to prezencik, który dostałam od Męża i Juleczki na imieniny. 


No i muszę się pochwalić odjazdowymi kolczykami, które przyszły z Aliexpress. Z kotami oczywiście. Choć nie wszystkie mam takie :) Czasem zamawiam też zwykłe. 



środa, 14 marca 2018

hafty komunijne cz. II

Dzień dobry.. Czy u Was wiosna już była??
U nas była. Ale fajnie na dworze było, ciepło i przyjemnie. 

Dziś będzie trochę o xxx. Sporo roboty mam. Dziubię hafty komunijne i dziubię. 
Ostatnio co prawda trochę miała przerwy, 
ale muszę się wziąć ostro do roboty, bo czas jakoś szybko ucieka. 

Tu taki nieduży dla Julki kolegi z klasy. 





Robiłam go drugi raz, tym razem zrobiłam inne kontury, bo takie po kratkach mnie denerwują...

 A tu kolejny... Robiłam go pierwszy raz. 





I następne dwa...






I jeszcze jeden mały zaczęłam. Dla Julki koleżanki z klasy.


Jak już pokończę tę drobnicę, to biorę się za haft dla Juli. 

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech