Wybaczcie tak długą nieobecność, ale jest to spowodowane jak zwykle brakiem czasu....
8 maja wróciłam po zwolnieniu do pracy, więc czas wolny mi się skurczył do minimum... Od powrotu z działki, czyli przez tydzień, nie miałam czasu wyjąć z szuflady laptopa i zgrać zdjęć z aparatu,
więc niczym na razie się nie pochwalę...
Z frontu robótkowego:
- zrobiłam inicjał w passe-partout różanym do ramki 13x18 cm,
- przy Dżasminie pozostało mi do skończenia: włosy i ramka no i kontury...
- zaczęłam haftować imię na ręczniczku dla Julki, ale jakoś mi nie idzie :)
- uszyłam część mojej pierwszej anielicy :) Mam ciało i górną część sukienki, brakuje: dolnej części sukienki, włosów, wyrazu twarzy, skrzydeł i biżuterii...
Jak wreszcie znajdę chwilę i zgram zdjęcia, to wszystko pokażę :)
* * * * *
Czytam "Jedz, módl się, kochaj" - masakra!! Pierwsza część poszła szybko, druga - Indie - okropność, flaki z olejem !!! I tak się zastanawiam, czy tracić czas i czytać dalej czy zacząć coś nowego...
Może się znajdzie ktoś, komu by się tak książka podobała i
zechciał by się ze mną wymienić na jakąś inną, ciekawszą pozycję??
Wiem, co czujesz, mnie też ta książka strasznie wymęczyła :( Czekamy cierpliwie na fotki prześlicznych robótek! :)
OdpowiedzUsuńKsiązka - tak im dalej tym gorzej.. To dlaczego stała się tak popularna???
OdpowiedzUsuńCzekam na fotki prac!
Pozdrawiam!
Iwona
Nareszcie będzie można obejrzeć Twoje poczynania :-) Czy dostałaś odpowiedź od Elziutki? Zabrałam się za następny haft, który za niedługo będzie gotowy i nie wiem, czy mam posyłać kolejną kanwę do Elziutki, bo utknie na wieki.
OdpowiedzUsuńA ja przeczytałam całą książkę i zabieram się za "I że cię nie opuszczę" i przyznam szczerze że mi się podoba :) Faktycznie Indie się ciągną ale nigdy nie oceniam książek póki nie przeczytam całości a ocieniając całość bardzo mi się spodobała :-) Warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuń