Dziś chciałam Wam pokazać znowu naparstki, które przywiozłam z urlopu do kolekcji. Ale nie tylko. Kilka kupiłam na giełdzie staroci, kilka dostałam. Cudnie!!
Czekam na druga półkę, bo mam już całe pudełko naparstków, których nie mam gdzie postawić.
Najpierw zdobycze z Karpacza i okolic... Do tego kilka magnesów na lodówkę.
Czekam na druga półkę, bo mam już całe pudełko naparstków, których nie mam gdzie postawić.
Najpierw zdobycze z Karpacza i okolic... Do tego kilka magnesów na lodówkę.
I cudeńka z Bolesławca.
Te dwa dostałam od moich kochanych Teściów znad morza.
A ten dostałam od koleżanki z pracy - mój pierwszy z Ukrainy.
Ten z grzybkami przyszedł jako rekompensata za źle zrealizowane zamówienie.
A te upolowałam na targu staroci w Pruszkowie. ten biały czysty wzięłam żeby go pomalować. Może jak przyjdzie zima, wezmę się za niego.
Na razie to tyle. Znowu straciłam rachubę w ilości naparstków. Ale jak już będę miała nową półeczkę, wszystko sobie od nowa poukładam i policzę.
Wspaniałe rzeczy!
OdpowiedzUsuńPiękne naparstki, te z prawdziwkami niespotykane. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne skarby!
OdpowiedzUsuńCudenka wszystkie ladne ale z grzybkami mi sie najlepiej podoba pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle solidna dostawa! Świetne okazy!
OdpowiedzUsuńPrezent od Koleżanki nie do przecenienia. Bardzo miło!
Ten szklany super - poproszę o zbliżenie :)
Jak zgram z aparatu to prześlę :)
Usuń