Zaczął się Nowy Rok, wreszcie zaczęłam prowadzić mój nowy kalendarz.
Pokazywałam już kiedyś takie ogólne, całoroczne strony, teraz styczeń z niektórymi szczegółami.
Na razie pasuje mi taki rozkład tygodniowy - dwa dni na stronie. Wreszcie mm miejsce, żeby popisać i porysować. Choć zdarzają się dni, że i tej powierzchni mi braknie.
Dodatkowo, oprócz rysunków, używam naklejek własnego druku.
Na razie kalendarz dobrze się sprawdza. Może kiedyś zmienię układ tygodnia, ale na pewno nie na mniej... tylko na więcej... Tylko nie wiem czy cała strona na dzień to nie za dużo.
Może w pionie spróbuję. Ale to może kiedyś.
Im szybciej skończy mi się ten zeszyt, tym szybciej przejdę na kropeczkowy.
świetny kalendarz
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i wykonanie, aż zamarzyłam aby również mieć taki kalendarz :)
OdpowiedzUsuń