Dawno nie tu nie było. Ale nie mam weny na pisanie postów :(
Relacja z Kazimierza czeka, mój kalendarz czeka, naparstki czekają...
wszystko czeka, a ja się wzięłam za czytanie książek...
Ale coś tam pokażę :)
Na przykład prezent, jaki dostałam od Juli na Dzień Matki...
Ale żeby nie było łatwo, dostałam szereg wskazówek.
Moją kolekcję zasiliły nowe naparstki...
Jeden z fejsbukowej grupy...
...reszta z Allegro....
Cały czerwiec szyłyśmy jaśki dla Szpitala w Dziekanowie Leśnym...
Na dziś tyle... muszę poszukać więcej zdjęć. W telefonie, w aparacie...
Miłych wakacji życzę :) Adios :)
Córeczka niesamowita. Przekazuję pozdrowienia dla niej. :) Piękne naparstki. Cudowne, co robicie dla szpitala. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych wakacji. Ja też ostatnio w książkach siedzę. :)))
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku! Zbieraj siły i pomysły, również te na nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńLindos os dedais.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Wspaniała akcja i Wy dziewczyny wspaniałe:)
OdpowiedzUsuń