Musiałam na jakiś czas zaprzestać haftowanie peoni, bo muszę zrobić jakiś haft na prezent.
Padło na takie oto tulipanki na Aidzie - chyba 18 - koloru ecru...
W sumie to połowę mam już zrobione... zostało mi kawałek doniczki i ze 3 tulipanki na górze.
Ktoś kiedyś robił taki haft - pamiętam że widziałam go na czyimś blogu... jeśli ktoś wie na czyim, to chętnie bym porównała z moimi :)
Tulipanki będą w kremowym past-partout i drewnianej ramce... zastanawiam się nad pomalowaniem ramki na zielono... tylko mam farbę olejną i jak już pomaluję to na amen... muszę zobaczyć na jakiejś mniejszej ramce jak to będzie wyglądało...
* * * * * * *
Ponadto wreszcie dorobiłam literki do metryczki dla naszej Juleczki.
Tylko ramka gdzieś mi zginęła... w sumie to nie wiem czy gdzieś ją wsadziłam i nie wiem gdzie czy po prostu się skończyły... w każdym razie metryczka wygląda tak:
Tu można zobaczyć w większym rozmiarze...
* * * * * *
Z takich "innych" hafów to muszę zrobić tą mysz... ale zupełnie nie mam na nią ochoty... a co najgorsze w każdej chwili mogę dostać od Abulinki następną... tak nawiasem mówiąc to kalendarz Round Robin z myszkami już dawno powinien być skończony... a ja mam do zrobienia mysz sierpniową w styczniu... jak tak dalej pójdzie to do końca roku się nie wyrobimy... może następnym razem powinno być więcej czasu na taki haft... bo może i on mały ale czasami tak się w życiu układa, że nawet na malutki nie ma czasu przez cały miesiąc...
* * * * * *
Nasza Julka rośnie jak na drożdżach... waży już 4200 g. Ostatnio zrobiłam jej kilka zdjęć...
... tylko nie wytarłam jej buźki...
ale robiła niesamowite miny więc korzystałam i pstrykałam zdjęcia...
Ktoś kiedyś robił taki haft - pamiętam że widziałam go na czyimś blogu... jeśli ktoś wie na czyim, to chętnie bym porównała z moimi :)
Tulipanki będą w kremowym past-partout i drewnianej ramce... zastanawiam się nad pomalowaniem ramki na zielono... tylko mam farbę olejną i jak już pomaluję to na amen... muszę zobaczyć na jakiejś mniejszej ramce jak to będzie wyglądało...
* * * * * * *
Ponadto wreszcie dorobiłam literki do metryczki dla naszej Juleczki.
Tylko ramka gdzieś mi zginęła... w sumie to nie wiem czy gdzieś ją wsadziłam i nie wiem gdzie czy po prostu się skończyły... w każdym razie metryczka wygląda tak:
Tu można zobaczyć w większym rozmiarze...
* * * * * *
Z takich "innych" hafów to muszę zrobić tą mysz... ale zupełnie nie mam na nią ochoty... a co najgorsze w każdej chwili mogę dostać od Abulinki następną... tak nawiasem mówiąc to kalendarz Round Robin z myszkami już dawno powinien być skończony... a ja mam do zrobienia mysz sierpniową w styczniu... jak tak dalej pójdzie to do końca roku się nie wyrobimy... może następnym razem powinno być więcej czasu na taki haft... bo może i on mały ale czasami tak się w życiu układa, że nawet na malutki nie ma czasu przez cały miesiąc...
* * * * * *
Nasza Julka rośnie jak na drożdżach... waży już 4200 g. Ostatnio zrobiłam jej kilka zdjęć...
... tylko nie wytarłam jej buźki...
ale robiła niesamowite miny więc korzystałam i pstrykałam zdjęcia...
Tulipany są bardzo soczyste!!
OdpowiedzUsuńMetryczka mi się podoba - jestem fanką serii Tatty Teddy! :)
Sliczna jest ta metryczka, taka sama metryczke zorbilam mojej corci :). Tulipany rowniez ladnie sie prezentuja. Masz przesliczna coreczke :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyroznienie...
OdpowiedzUsuńPodobają mi się tulipany. Jaki rozmiar ma cały obrazek?
OdpowiedzUsuńMetryczka chyba nie wymaga komentarza, Tatty Teddy zawsze wyglądają uroczo tak jest i w tym przypadku.
Słodkie miki robi twoja Julcia :)
Hafciki są bardzo ładne. Julcia jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam dużo zdrówka.
Gratuluję ci prześlicznej córeczki , ślicznych hafcików i tego że znajdujesz na nie czas.Pozdrawiam cieplutko Jasmin
OdpowiedzUsuńTwoja córeczka Julcia jest przesliczna .A te pozowane minki sa słodkie.Można by godzinami siedzieć i przygladać się maluszkom ,co też robię,przy moim wnuczku.Pozdrawim cieplutko Ewa z blogu Hafty Ewci
OdpowiedzUsuńŚlicznia niunia i jakie minki robi! Masz czas na hafciki więc chyba grzeczniutka :)
OdpowiedzUsuńJaka Twoja Julcia słodkie miny robi! Pozdrawiam Mamusię :)
OdpowiedzUsuńA tulipanki kiedyś ja haftowałam, fotka (przejaskrawiona) tutaj: http://brzydula13.blogspot.com/2008/05/spring-tulips-4.html i jeszcze tutaj (po oprawieniu): http://picasaweb.google.pl/brzydula13/HaftKrzyYkowy#5227400043383161490 (chyba muszę odwiedzić mamę i zrobić lepsze zdjęcie, bo to jest okropne...)
Piękna metryczka. Uwielbiam misia TT. Niebawem ja muszę się zabrać za metryczkę dla mojej oddziałowej :) Julcia jest przesłodka i zawsze uśmiechnięta.
OdpowiedzUsuńW wolnej od maluszka chwili zapraszam po wyróżnienie :-)(grazka i klub Igiełka)
OdpowiedzUsuń