Moje drogie uczestniczki RR "Nadmorskie wspomnienie"
Doczekałyśmy wreszcie dnia, kiedy możemy zacząć zabawę...
Od dziś tj. 20 marca mamy 2 miesiące na zrobienie liny i pierwszego obrazka.
20 maja mija ostateczny termin wysłania haftu dalej w świat do kolejnej osoby z listy...
Dla przypomnienia podaję jeszcze raz listę uczestniczek:
1. bebezet
2. rosse5
3. gosiacich
4. aggaw
5. elziutka
6. jewa
7. milenka
8. helenka50
9. klaudyna
10. jagnieszka
JAKBY KTÓRAŚ Z WAS MIAŁA JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI, PYTANIA ITP. TO PISZCIE ŚMIAŁO!!
* * * * * * *
Skończyłam wreszcie metryczkę dla Mikołaja - nie lubię robić takich haftów prawie jednokolorowych - strasznie nudno się je haftuje...
Całkiem ładnie wyszła - myślałam, że efekt będzie gorszy :)
No i nie mogłam się oprzeć przed zafarbowaniem mulinki... w piątek udało mi się znaleźć farbki do tkanin - kupiłam 3 podstawowe kolory, potem poszłam do pasmanterii i kupiłam tylko 4 :( białe muliny no i jak tylko wróciłam do domu zaczęłam działać. Najpierw przygotowałam sobie różne kolory farbek, wymyśliłam rożne ich połączenia no i wyszło takie coś:
Bardzo mi się spodobało takie farbowanie i zastanawiam się nad kupnem 28 sztuk białej muliny na allegro :) Jak wyschły i nawinęłam je na bobinki wyglądały jeszcze ładniej :)
Oczywiście będę dalej farbowała :) tylko muszę nabyć trochę białej muliny...
wymyśliłam też, że można pofarbować białą nitkę...
przecież jedną nitką muliny też się haftuje... albo wziąć ją podwójnie :)
tedy też fajny kolor wyjdzie :0
Od dziś tj. 20 marca mamy 2 miesiące na zrobienie liny i pierwszego obrazka.
20 maja mija ostateczny termin wysłania haftu dalej w świat do kolejnej osoby z listy...
Dla przypomnienia podaję jeszcze raz listę uczestniczek:
1. bebezet
2. rosse5
3. gosiacich
4. aggaw
5. elziutka
6. jewa
7. milenka
8. helenka50
9. klaudyna
10. jagnieszka
JAKBY KTÓRAŚ Z WAS MIAŁA JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI, PYTANIA ITP. TO PISZCIE ŚMIAŁO!!
* * * * * * *
Skończyłam wreszcie metryczkę dla Mikołaja - nie lubię robić takich haftów prawie jednokolorowych - strasznie nudno się je haftuje...
Całkiem ładnie wyszła - myślałam, że efekt będzie gorszy :)
No i nie mogłam się oprzeć przed zafarbowaniem mulinki... w piątek udało mi się znaleźć farbki do tkanin - kupiłam 3 podstawowe kolory, potem poszłam do pasmanterii i kupiłam tylko 4 :( białe muliny no i jak tylko wróciłam do domu zaczęłam działać. Najpierw przygotowałam sobie różne kolory farbek, wymyśliłam rożne ich połączenia no i wyszło takie coś:
Bardzo mi się spodobało takie farbowanie i zastanawiam się nad kupnem 28 sztuk białej muliny na allegro :) Jak wyschły i nawinęłam je na bobinki wyglądały jeszcze ładniej :)
Oczywiście będę dalej farbowała :) tylko muszę nabyć trochę białej muliny...
wymyśliłam też, że można pofarbować białą nitkę...
przecież jedną nitką muliny też się haftuje... albo wziąć ją podwójnie :)
tedy też fajny kolor wyjdzie :0
Ciekawy efekt tego farbowania. Mnie szczególnie do gustu przypadła ta żółto-zielona. Kiedy będzie próba?
OdpowiedzUsuńWyszły Ci śliczne kolory mulin. Zwłaszcza ta pierwsza z prawej jest niezwykła. Do czego ich użyjesz? Masz już jakieś plany ?
OdpowiedzUsuńMuliny wyszly slicznie. Mnie najbardziej do gustu przypadly dwie pierwsze z prawej strony. A metryczka jest super:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mojego obrazka nie zaczęłam, ale niedługo się za niego zabiorę. NIe bardzo tylko mogę rozszyfrować te backstitche bo mój angielski jest mocno kulawy...
OdpowiedzUsuńMulinki wyszły prześlicznie:)
rosse5, to jak się za to zabiorę to ci pomogę :) chociaż ja swój angielski też trochę zapomniałam i ze słownikiem będę to rozszyfrowywać...
OdpowiedzUsuńKochane,powiedzcie mi jak mam robić półkrzyżyki,bo pół internetu przeryłam i jakas sierota jestem :-)
OdpowiedzUsuńGosia
Brawo, Beatko, piekne kolory!!!
OdpowiedzUsuńGosia - http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/haft_krzyzykowy.html tutaj jest pokazane. Półkrzyżyk to po prostu pół krzyżyka czyli jedna kreska np tak ja robię od lewego dolnego do prawego górnego, wygląda tak : //////
OdpowiedzUsuńTo są półkrzyżyki
Beatko - mulinki przepiękne, ale najbardziej cieszy mnie rozpoczęcie RR. Ja swoje już prawie kończę, ale z wysłaniem trochę poczekam, żeby Klaudynki nie denerwować. Te backstiche też nie mogłam pojąć (mój angielski - zero), ale dobrze, że pracuję w szkole - angliści mi pomogli. Haftuje się bardzo wdzięcznie. Wam życzę samych przyjemnych chwil przy tym obrazku. Czekam z niecierpliwością na przesyłkę od Milenki.
OdpowiedzUsuńhelenka50
Pomysł z domowym farbowaniem muli jest , wg mnie, superasty !!
OdpowiedzUsuńSama poosiadam 4 farbki do tkanin i leżą sobie one , za bardzo nie wiem, po co mi one ;)
a teraz, dzięki Twojemu wpisowi...tez sobie ufarbuję mulinkę ;0
dziękuję bardzo za "podpowiedz"
pozdrawiam serdecznie
AgA W.
Muliny są śliczne, ale mam obawy czy po wyhaftowaniu i w praniu kolor nie będzie puszczał i barwił kanwy ???
OdpowiedzUsuń