Wreszcie znalazłam chwilkę na pokazanie postępów w moich peoniach... dziś udało mi się skończyć kolejną z sześciu części, na jakie podzielony jest obrazek... zostały mi jeszcze dwie, ale myślę że w miarę szybko skończę :)
Oczywiście mam już pany, co będę haftowała jak skończę peonie i brzozy :) Ale o tym później...
To dawne dzieje...
Teraz wygląda tak :)
i małe zbliżenie...
Jak na razie zrobiłam 17.310 krzyżyków :0 ale jeszcze sporo zostało :)
* * * * * *
A to nasza Juleczka pijąca łyżeczką soczek z marchewki, który średni jej smakował... powiedziałabym nawet że wcale jej nie smakował :) zresztą jest nie dobry to nie ma się co dziwić...
Pytałyście o jadłospis... no więc na początku dawałam jej po troszku soczku z marchwi a potem z jabłuszka... z marchwi jej zdecydowanie nie smakował, z jabłuszka (z odrobina marchwi) tak, bo piła z butelki nawet. Dziś dałam jej startego jabłuszka, ale że to taka inna konsystencja niż mleczko to nie bardzo wiedziała, że to trzeba zjeść. Niby trochę zjadła, ale głównie większość wypychała językiem z buzi :) Jutro będzie drugie podejście :)
Pod koniec tygodnia będziemy gotowały warzywka: marchewkę, pietruszkę i ziemniaczka z dodatkiem kleiku ryżowego :0 I to cały jadłospis...
Na noc zagęszczam jej trochę mleczka kleikiem ryżowym i kaszką ryżową z dodatkiem malin - no a potem cycuń i śpi jak zabita do 6.00.
* * * * * *
A co do planów, to jak skończę peonie i brzozy to zabieram się za miarkę wzrostu z księżniczkami dla Julki
Może zanim zacznie chodzić skończę :)
Jest takich 10 wzorów Anchora z Afrykankami w różnych pozach ... oto niektóre z nich...
i małe zbliżenie...
Jak na razie zrobiłam 17.310 krzyżyków :0 ale jeszcze sporo zostało :)
* * * * * *
A to nasza Juleczka pijąca łyżeczką soczek z marchewki, który średni jej smakował... powiedziałabym nawet że wcale jej nie smakował :) zresztą jest nie dobry to nie ma się co dziwić...
Pytałyście o jadłospis... no więc na początku dawałam jej po troszku soczku z marchwi a potem z jabłuszka... z marchwi jej zdecydowanie nie smakował, z jabłuszka (z odrobina marchwi) tak, bo piła z butelki nawet. Dziś dałam jej startego jabłuszka, ale że to taka inna konsystencja niż mleczko to nie bardzo wiedziała, że to trzeba zjeść. Niby trochę zjadła, ale głównie większość wypychała językiem z buzi :) Jutro będzie drugie podejście :)
Pod koniec tygodnia będziemy gotowały warzywka: marchewkę, pietruszkę i ziemniaczka z dodatkiem kleiku ryżowego :0 I to cały jadłospis...
Na noc zagęszczam jej trochę mleczka kleikiem ryżowym i kaszką ryżową z dodatkiem malin - no a potem cycuń i śpi jak zabita do 6.00.
* * * * * *
A co do planów, to jak skończę peonie i brzozy to zabieram się za miarkę wzrostu z księżniczkami dla Julki
Może zanim zacznie chodzić skończę :)
Jest takich 10 wzorów Anchora z Afrykankami w różnych pozach ... oto niektóre z nich...
Peonie wyglądają imponująco.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne peonie:) a ja tak się zastanawiam czy bym umiała tak bez wzoru pod spodem haftować na kanwie ? Bo na razie to idę na łatwiznę i mam kanwy z wzorem :)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie haftowałam na kanwie drukowanej... i chyba bym nie umiała... zresztą to sama przyjemność haftowanie ze wzoru... dobieranie mulin, liczenie... zawsze możesz spróbować :)
OdpowiedzUsuńPokaźne peonie wyglądają cudownie i wcale tak dużo Ci jeszcze nie zostało.A Julcia...wygląda na lekko zdziwioną tym co ta mama jej dała do jedzenia:))Z dnia na dzień będzie więcej jadła,na początek to będzie taka zabawa w nowe smaki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoja Coreczka jest przesliczna :)
OdpowiedzUsuńPeonie cudowne.Poz.Dana
a mnie natchnęła twoja miarka wzrostu , bo szukam i szukam jakiegoś wzoru dla mojej Olki i jak zobaczyłam u ciebie te księżniczki to doznałam olśnienia-przecież mam takie pojedyncze głowy księżniczek w innym wzorku i zestawieniu ale mogę je wykorzystać właśnie do miarki- dziękuję Ci bardzo za inspirację:)
OdpowiedzUsuńa Julka rośnie wspaniale, życzę powodzenia przy kolejnych daniach
Peonie są piękne. Jak Ty dajesz z tym wszystkim radę. A Julcia pięknie rośnie. Cudna z niej dziewuszka.
OdpowiedzUsuńAle rośnie (o:
OdpowiedzUsuńdawaj skrobane jabłuszko , mała "załapie " i zacznie jeść , póki co się uczy i wypycha (o:ale juz niedługo (o:
Trzymajcie się dziewczyny (O: