Pewnie się zastanawiacie, skąd ta radość :)
Otóż prawdopodobnie juto jedziemy na działkę :) i to na całe 9 dni :))))))
Mam nadzieję, że będzie pogoda w miarę dobra tj. bezdeszczowo (chyba że w nocy).
Dziś muszę sobie jakieś hafty przygotować :)
A skoro o haftach mowa, to mam do pokazania kilka drobiazgów... Bo ja zamiast haftować coś konkretnego, to się pierdołami zajmuję...
Na początek mini-wielkanocne hafciki.
Próby moich własnoręcznie farbowanych mulin.
Mały hafcik na 60. urodziny dla pewnej pani.
Na karteczkę oczywiście.
I literka dla Eli, Ewy, Eugenii, Eleonory, Euzebii bądź Eulalii...
Mam już "M" i "K". Kolory trochę zakłamane, bo zdjęcia robiłam wieczorem.
Obecnie haftuję logo FC Barcelony - prawdopodobnie na kwadracik kołderkowy zapasowy. Mam też wydrukowane logo Real Madryt i Manchester United. Może zrobię, tylko kanwy kawałek muszę kupić. i mulinki, żeby był identyczne z oryginalnymi kolorami.
Wezmę też taki mój stary, niedokończony hafcik z jedną z czterech pór roku (tylko tej mi brakuje żeby powiesić wszystko) - może się przemogę i go dokończę, bo haftem gobelinowym haftowany...
Muszę zrobić jeszcze dwa tajne projekty. Może nawet sobie jeden zabiorę... ale nie wiem jeszcze. Jak za dużo nabiorę, to nie będę miała czasu na haftowanie. Muszę się zastanowić.
Tak bym chciała zacząć coś nowego... ale chyba lepiej powykańczać jakieś UFOki.
Jakie pierdoły, hafciki cudne, hihi wiadomo co najładniejsze E - jak Ela. no coooo.....
OdpowiedzUsuńA wypadu na działkę zazdroszczę oj zazdroszczę.. odpoczywaj
Oj żeby więcej takich pierdółek powstawało :) Miłego wypoczynku i pogody jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńMaleństwa cieszą chyba bardziej, bo satysfakcja jest szybciej.
OdpowiedzUsuńfajne pierdółki:) udanego wypadu!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne te maleństwa:) życzę udanego wypadu i pogody:)
OdpowiedzUsuńCudne hafciki! Ale Ci zazdrościłam tylu dni haftowania! Dziękuję za odwiedziny w nowym miejscu :)
OdpowiedzUsuń