Kolejne naparstki dołączają do mojej kolekcji.
Jedną porcję kupiłam podczas wycieczki do stolicy.
No nie mogłam się powstrzymać - te z Bolesławca były cudne!! Znalazłam nowy sklep na starówce, gdzie było ich mnóstwo, ale kupiłam tylko dwa najpiękniejsze.
Miałam kupić jakieś na wymianę, ale oczywiście kupiłam tylko jeden.
A to moje zdobycze znad morza...
Niestety tych ładnych, których kupiłam dużo w zeszłym roku, w tym już nie było. Cudem udało mi się znaleźć jakieś ostatnie dwa, a obleciałam wszystkie stragany, stoiska i sklepiki z pamiątkami.
Jeden z nich mam, więc będzie na wymianę, tak jak ten na górze - z latarnią i statkiem.
Były też inne z Darłówka, ale tak brzydkie, że szkoda było 6 zł na niego wydać.
Takie dziadostwo robią, że ręce opadają.
Już się nie mogę doczekać, jak pójdę do pracy, bo tam czeka na mnie 70 naparstków zakupionych na ebayu :) po okazyjnej cenie.
No i kilka kupiła mi Moja Kochana Teściowa na urlopie nad morzem.
Ach! Jak ja lubię wakacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Beatko rośnie ci kolekcja
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń