Życie bez wymianek naparstkowych jest nudne. Szczególnie jeśli chodzi meksykański naparstki... Dlatego też umówiłam się na kolejną wymianę, tym razem z Josefiną z Meksyku.
Josefina wybrała sobie naparstki 3D z aniołkami. Do tego dorzuciłam ręcznie haftowany woreczek z literką J z lawendą, bransoletkę, magnes, kartkę, zakładkę z warszawskiego ZOO, taką wełnianą bransoletkę i kilka krówek z Milanówka.
Niestety bardzo długo trwało, zanim paczka przyszła do Josefiny - cały miesiąc...
Ja natomiast swoja otrzymała dosyć szybko. A oto co zawierała...
Uwielbiam naparstki z Meksyku, te sówki i meksykańskie pary zawsze mi się podobały, jak oglądałam zdjęcia na FB. Teraz mogę cieszyć się własnymi okazami!!
Po niedzieli przygotowuję i wysyłam kolejne dwie paczki z naparstkami. Obydwie do Hiszpanii, ale jedna wymiana będzie międzykontynentalna... będą w niej naparstki z Chin, Indii, Ekwadoru, Meksyku, Hiszpanii... Same cudeńka i znowu od mercedes :)
śliczne
OdpowiedzUsuńRewelacyjna wymiana!
OdpowiedzUsuńświetna wymiana
OdpowiedzUsuń