latarniane inspiracje

Czy pisałam kiedyś że bardzo lubię latarnie morskie?? No i w ogóle wszystko, co z morzem związane... Dlatego dziś postanowiłam zrobić wpis o latarniach morskich.

A dlaczego własnie latarnie?? Mam jeden pusty, biały naparstek. Mam tez farb akrylowe i cieniusieńki pędzelek. Wymyśliłam sobie, że coś namaluje na tym naparstku no i wypadło na latarni morską, dlatego szukałam pomysłów, jak można by taka latarnię namalować. 

Poszukałam na Pintereście - źródle wielu inspiracji, i oto co znalazłam...
Najbardziej podoba mi się ta pierwsza...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Można by takie zdjęcia dodawać bez końca... tyle ich jest i takie są piękne...

Nad polskim morzem jest 15 latarni. Z tych ogólnodostępnych nie byliśmy tylko w Stilo. Zastanawiam się nad Rozewiem, bo wiem że jechaliśmy, ale nie wiem czy dotarliśmy na samą górę, bo chyba była długaśna kolejka. 

W Gdańsku i w Jastarni się nie da zwiedzać. 

W Czołpinie byliśmy już po zamknięciu, tylko pod drzwiami. 

Na latarnię w Świnoujściu wchodziłam będąc w ciąży. 

W Gąskach, Darłówku, Ustce, Kołobrzegu - byliśmy już z Julką. 

* * * * * *

I jeszcze coś w temacie morza... znalezione przy okazji. 

 

Bardzo ciekawe wykorzystanie muszelki...

Super ramka - muszę pomyśleć, jak taką zrobić. 

Bo ten stateczek bardzo mi się podoba, mam nawet wydrukowany wzór. 

To tyle w morskim klimacie na dziś.