Oj, tan czas tak szybko leci, że ciągle zapominam o moim kalendarzu...
Dziś zaległe fotki z zeszłorocznych miesięcy.
Na początek wrzesień... i początek szkoły.
Potem październik i nasz wielki dzień ;)
Listopad jesienny :)
No i grudzień... zimowo miało być i śnieżnie...
Zrobiłam nawet kalendarz adwentowy :)
I najważniejszy grudniowy dzień - urodziny naszej Juleczki. Już 9.!!
Nie obyło się bez imprezy z tańcami i pysznego tortu.
I tak oto skończył się rok :)
Mam nadzieję, że w tym nowym roku się poprawię z wrzucaniem kalendarzowych postów.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz