Dostałam zlecenie na dwie nowe metryczki.
Fajnie jak mogę zrobić coś nowego, czego jeszcze nie robiłam.
Jednego zrobiłam w drodze do Chorwacji... drugiego zaczęłam dłubać na działce.
Tu już oprawione.
Miały być w beżowych passe-partout, ale po pierwsze nie było,
a po drugie chyba dla dziewczynki to lepsze różowe :)
Muszę nieco zmienić technikę rozplanowywania napisów...
No i więcej zapasu kanwy zostawiać, bo pierwotnie miały być w małych ramkach, ale stwierdziłam, że ładniej będzie w dużych, ale kanwy po bokach za mało było...
Jakoś dało radę oprawić, ale chyba byłoby lepiej, gdyby było więcej luzu...
Słodki hafcik :)
OdpowiedzUsuńWonderful embroideries!So cute!!!
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie!!!
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki:-)
OdpowiedzUsuńLindo este trabalho, aproveito para desejar a continuação de uma boa semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Tak czy inaczej, obie metryczki słodkie! :)
OdpowiedzUsuń