Wakacje obfitują w naparstkowe prezenty o znajomych :) i nie tylko :)
Sami wyjeżdżamy i podstawą każdego wyjazdu jest naparstek i magnes :)
I tak oto te dwie metalowe piękności dostałam od naszego kolegi z pracy :)
Takie cudeńka Mąż mi przywiózł ze służbowego wyjazdu nad morze...
Oprócz magnesów cały zastęp naparstków :)
Szczególnie piękny i drogi (!!kosztował ponad 200 zł) jest ten srebrny wiatraczek z bursztynem :)
Te dwa cudne malowane grubaski kupiła dla mnie Agnieszka podczas wypadu do Jeleniej Góry.
Te trzy kupiłam od Uli... Nowy kraj i nowe miasto w mojej kolekcji. Takie okazy lubię najbardziej.
Te dwa dostałam od rodziny :)
Te cudeńka kupiła dla mnie Basia...
A te dostałam od Julki koleżanki z klasy :)
Ten natomiast przywiozła mi nasza inna koleżanka z pracy.
Te dostałam od Teściów :))) znad morza - Frombork i Krynica Morska.
A ten w Krakowie kupiła mi córka koleżanki z pracy :)
A te sama sobie przywiozłam z urlopu :)
Takie trzy kupiłam u pani na straganie w Augustowie :)
Nie mam pojęcia, skąd miała naparstek z Sydney :)
Te nabyłam na Litwie :)
A ten pięknie malowany grubasek w Gołdapi :)
I jeszcze magnesiki :)
Lubię wakacje, bo moja kolekcja się wtedy mocno rozrasta :)
Niestety na moich półkach skończyło się już miejsce...
Tylko gdzie powiesić kolejną...
Uma bela colecção de dedais, aproveito para desejar um bom fim-de-semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Przy tak obfitych dostawach to nic dziwnego, że brakuje miejsca na półkach :)
OdpowiedzUsuńPiękne okazy!
Wowww!!!Ale przepięknych naparstków Ci przybyło:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń