Święta minęły, a my nadal we dwójkę... Julce się do nas wcale nie spieszy...
Chyba chce mamusi zrobić prezent urodzinowy - oczywiście wcale bym się nie obraziła :)
W sumie pogoda taka słaba to co się będzie pchała na to zimno...
* * * * *
Mogę pokazać co nieco z moich haftów - prezentów.
To znaczy nie tylko haftów, bo nawet coś uszyłam...
Zacznę od tego najładniejszego...
Do tego było to:
Oczywiście mój aparat w telefonie oszukuje i zawsze z koloru fioletowego robi jakiś taki niebieski... co mi się bardzo nie podoba... no ale cóż...
Zrobiłam jeszcze drugi zestaw:
Ale niestety nie zdążyłam zrobić zawieszki świątecznej i póki co nie stał się prezentem gwiazdkowym :(
Udało mi się w końcu uszyć woreczek na suszone grzyby z muchomorkami, które zrobiłam ze dwa lata temu... tylko w sztucznym świetle zdjęcie wyszło słabe...
To było przed Świętami... wczoraj zaczęłam dalej robić moje brzozy... ale zdjęcia na razie nie zrobiłam...
* * * * *
Mogę pokazać co nieco z moich haftów - prezentów.
To znaczy nie tylko haftów, bo nawet coś uszyłam...
Zacznę od tego najładniejszego...
Do tego było to:
Oczywiście mój aparat w telefonie oszukuje i zawsze z koloru fioletowego robi jakiś taki niebieski... co mi się bardzo nie podoba... no ale cóż...
Zrobiłam jeszcze drugi zestaw:
Ale niestety nie zdążyłam zrobić zawieszki świątecznej i póki co nie stał się prezentem gwiazdkowym :(
Udało mi się w końcu uszyć woreczek na suszone grzyby z muchomorkami, które zrobiłam ze dwa lata temu... tylko w sztucznym świetle zdjęcie wyszło słabe...
To było przed Świętami... wczoraj zaczęłam dalej robić moje brzozy... ale zdjęcia na razie nie zrobiłam...
A ja z pytaniem... czy nie chciałabyś mi przesłać wzoru tego pierwszego haftu? Bardzo mi się podoba!!!! :) jakby co to: magia.tworzenia@gmail.com
OdpowiedzUsuńA dzieciątko przyjdzie, na pewno :]
Julka chyba czeka na nowy rok. Sliczna zawieszka
OdpowiedzUsuńa może Julka będzie pierwszą obywatelką 2010 roku? takiego Sylwestra nigdy nie zapomnicie ;-)
OdpowiedzUsuńI dobrze - niech czeka. W życiu lepiej mają Ci starsi w roczniku.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty wykonałaś. Rób teraz ile możesz, póki możesz.
Pozdrawiam cieplutko
Agnieszka
Jakie to wszystko śliczne. Ile potrzeba pracy.
OdpowiedzUsuńJula urodzi sięw nowym roku narazie dobrze Jej z mamą. Pozdrawiam Was serdecznie
Bardzo fajny woreczek na grzybki:)
OdpowiedzUsuńJulcia wie, że nie jest fajnie urodzić się pod koniec roku, więc czeka na ten nowy, żeby mieć pełną datę 2010;)
No pewnie córcia chce być styczniowa ;)
OdpowiedzUsuńNadal trzymam kciuki za pomyślne rozwiąznie :0
Buziaczki i głaskacze po brzuszku
A prace przepiękne :)
Nie wiem jak się dodaje nowy tekst na blogu, ale moja kochana żona 31 grudnia o 2:35 urodziła Julię, 3750 g, 55 cm długości. Obie są zdrowe.
OdpowiedzUsuńMąż
Beatko gratuluję ślicznej córci. Jest super!
OdpowiedzUsuń