... ukończona (prawie) pamiątka ślubna...
Ale zacznę od farbowania muliny, do którego się zabierałam, oj, bardzo długo... ale ostatnio sobie kupiłam całe pudełko (50 szt.) białych mulin, i się wreszcie wzięłam.... Wyciągnęłam moje farbki, listę kombinacji kolorów, małe szklaneczki i zaczęłam mieszać i farbować...
I wyszło takie coś :)
Sporo tego wyszło, niektóre są bardzo podobne do siebie, ale nie ma dwóch identycznych...
Nawet jak zrobiłam dwa z takich samych odcieni, bo mi się spodobały, to i tak wyszły troszkę inne ...
Generalnie jestem zadowolona, tylko nie mam tego na co nawinąć...
Wyprodukowałam kilka kartoników ale tylko takich do włożenia... jakby mi się zachciało jakieś candy zrobić i komuś jakiś kolorek dać w prezencie na przykład...
A druga sprawa to pamiątka ślubna, która już chyba z tydzień leżała sobie i czekała na wyprasowanie i zdjęcie... na razie bez danych osobowych, ale to już tylko formalność...
I dla chętnych wzorek :)
W oryginale jest wstążka niebieska, ale z fioletową też ślicznie wyszło...
Poza tym miałam zamówienie na fioletową :)
Hafcik robi się szybko i przyjemnie, ale ja takich nie lubię, bo 4 razy trzeba to samo robić.
Ja nie lubię dwa razy czegoś haftować, a co dopiero cztery!!
Ale jakoś przeżyłam, bo na szczęście mało tego było...
No i kolejny punkt z planu do wykreślenia :))))))))))))))))))))))
Mulina prześliczna :):) podziwiam u Was farbowaną mulinę , ja też chcę, może kiedyś się skuszę - chociaż wydaje mi się że nie wyjdą mi takie cudne.
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o wzorek ślubny, ślicznie Ci wyszedł jak pisałam na Fb, dziękuję za wzorek :)
piękna ta pamiątka:)
OdpowiedzUsuńa mulinki wyszły super:)
jakich farb używałaś? mam dużo białych mulin i też chciałabym coś z tym zrobić...
pozdrawiam:)
Kupiłam 3 kolory farbek do tkanin: żółty, niebieski i czerwony i zaczęłam mieszać...
UsuńHaft wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńMuliny wyszły Ci cudowne, zazdroszczę takich pięknych kolorów. Teraz tylko usiąść i wyszywać nimi :)
Śliczne mulinki, więc jeśli myślisz o rozdawajce, to ja już mogę kolejkę zacząć :))))
OdpowiedzUsuńA pamiątka prześliczna :)
Oj i co kusisz tym Candy^^
OdpowiedzUsuńPamiątka śliczna, dzięki za wzór :) Muliny mają piękne kolorki, ciekawe jakie cudeńka z nich wyszyjesz :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wzór bo właśnie zbliża się 10 rocznica ślubu mojego kuzyna. A mulinki cudowne. Muszę się w końcu skusić na farbowanie.
OdpowiedzUsuńJakby co to mam jeszcze kilka równie ładnych i szybkich w wykonaniu :) mogę podesłać :)
UsuńAle Cię podziwiam za farbowanie muliny - są przepiękne! Pamiątka bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńpamiatka wyszla przepiekna,oczywiscie wzorkiem rowniez sie poczestowalam ,za co dziekuje...gratuluje tylu slicznych i niepowtarzalnych mulinek...
OdpowiedzUsuńPiękna mulina. Kiedyś muszę się sama pokusić o farbowanie, ale to może się skończyć tragicznie :) Ja również nie lubię wykonywać tego samego haftu kilka razy. A pamiątka wyszła pięknie.
OdpowiedzUsuńmoje farbowanie skończyło się tragicznie dla moich palców... po skończeniu miałam je cale sino-granatowe i co gorsze, niczym nie chciało to zejść... dobrze, że była to sobota... do poniedziałku jakoś doprowadziłam ręce do porządku... chyba niezbędne są cieniutkie gumowe rękawiczki...
UsuńSuper te Twoje mulinki:) A jakie fajne kartoniki :)
OdpowiedzUsuńo matko :) ileż wspaniałych, kolorowych mulinek :) na pewno powstanie z tego cała masa pięknych dzieł :)
OdpowiedzUsuńpozostaje tylko pozazdrościć umiejętności farbowania :) i zachwycać się u ciebie :)
Beti, no i masz tęczowe mulinki, śliczne !!!!! Takie hooptymistyczne i wiosenne barwy ;)
OdpowiedzUsuńPamiątka -rewelacja !!!!
8 marzec - to Twoje Imieniny, z tej okazji składam Ci Beatko wszystkiego co szczęściem się zwie, dużo zdrowia,uśmiechu,pogody ducha, pociechy z Męża i Julci,a każdy dzień niech przynosi dużo słońca i wiary. Z całego serca życzy, ktoś kto o Tobie myśli każdego dnia.
OdpowiedzUsuńŁadniutka ta pamiątka ślubna :)Co zamierzasz wyszywać tymi tęczowymi mulinkami?
OdpowiedzUsuńPamiątka ślubna wyszła prześlicznie.....
OdpowiedzUsuńA farbowanie wyszło wyśmienicie, ja się jeszcze nie odważyłam, tymbardziej zadroszczę uzyskanych kolorów, które zachwycają.
Pozdrowienia gorące:)
Witaj Beatko:) Ślicznie Ci wyszły te farbowane mulinki, pamiątka ślubna jest rewelacyjna a z tą fioletową kokardą wyglądanie cudnie:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiątka. Mulinki mają ciekawe kolorki, ale czy po wyhaftowaniu i upraniu haftu, nie będą farbować kanwy?
OdpowiedzUsuńdziękuje :) po farbowaniu każda mulinę płukałam aż przestała lecieć kolorowa woda, wydaje mi się, że nie farbują... nie pamiętam jak poprzednio farbowane - czy je prałam, ale chyba kiedyś prałam jakiś inicjał i nie farbował...
Usuńfajnie wyszły mulinki a i metryczka wyszła fajnie
OdpowiedzUsuń