Jakiś czas temu kupiłam sobie fajna gazetkę "Dekoracja ciast". W pierwszym numerze były dwie foremki-motylki, w drugim trzy końcówki do ozdabiania ciast wraz z rękawami... Wczoraj ukazał się trzeci numer z 26 literkami... Spodobała mi się ta gazetka, są w niej tak cudnie udekorowane ciasta, ciasteczka, babeczki itp.
Wczoraj kupiłam na allegro kolorowy lukier plastyczny i barwniki spożywcze... Jak wszystko dojdzie, spróbuję coś fajnego zrobić :)
Przy okazji kupiłam tez inna gazetkę w której było 6 silikonowych foremek do muffinek. teraz żałuję, ze tylko jedna kupiłam, bo gazetka kosztowała 7 zł a na allegro zestaw 6 silikonowych babeczek kosztuje minimum 16 zł. Niestety nie udało mi się w kiosku zamówić, bo ukazał się już drugi numer i było trochę za późno... Trudno, będę musiała kupić bo 6 szt. to za mało...
Pierwszym razem upiekłam z czekoladą Studencką z Czech (z orzechami i jakimiś innymi bakaliami), bo nie miałam białej. Drugim razem upiekłam z białą... Trzecim razem z żurawiną suszoną...
Wszystkie dobre, ale jak dla mnie najlepsze z biała czekoladą!!!!!
w zasadzie wszystko można do nich wrzucić...
Dla chętnych podam przepis :) na 12 sztuk.
Składniki:
* 125 g masła
* 125 g cukru (jest to zdecydowanie za dużo, bo wychodzą za słodkie, ja daję mniej niż 1/4 szklanki)
* 2 jajka średniej wielkości, lekko ubite
* łyżeczką ekstraktu waniliowego (ja sypałam cukier waniliowy)
* 125 g mąki pszennej
* 75 g posiekanej białej czekolady (można dowolne dodatki, wedle uznania)
* łyżka mleka (jak ciasto będzie zbyt gęste)
* szczypta soli
* łyżeczka proszku do pieczenia (ja zawsze daje więcej dla pewności)
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni i włożyć formę do pieczenia muffinek z papilotkami. Ja mam silikonowe foremki, w formie nie piekłam. Mieszać łyżka lub mikserem masło i cukier aż uzyska się lekką i puszystą masę. Dodać ubite jajka, ekstrakt waniliowy i wymieszać. Przesiać make i proszek do pieczenia do miski i dodać do masy. Dosypać kawałki białej czekolady. Powstała masa powinna mieć gładką, płynną konsystencję. Jeśli będzie zbyt gęsta trzeba dodać łyżeczkę mleka. nałożyć łyżką masę do 2/3 wysokości foremek. Piec rzez 12-20 minut aż babeczki będą złocistobrązowe. Ja piekę ok. 18 minut. Pozostawić w piekarniku kilka minut, potem przełożyć na kratkę żeby ostygły. Ewentualne dalsze dekoracje kremem robimy dopiero gdy zupełnie ostygną.
Babeczki są naprawdę pyszne, więc polecam!!! Zwłaszcza te z białą czekoladą!!
Mam jeszcze przepis na pyszna i szybka szarlotkę, ale to innym razem :)
* * * * * *
A to moje ostatnie drobne zakupki... materiał patchworkowy i trzy mulinki do mojego obecnego haftu...
I zachód słońca nad Pruszkowem z naszego balkonu...
Piękne te zdjęcia! A mufiny ...zjadłabym ! Smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńTkanina super, też ja kupiłam :) Fajne kolorki
Pozdrawiam
Już od dawna chodza za mną mufinki,ale nawet foremek do nich nie mam :(
OdpowiedzUsuńNa przepis szarlotkowy czekam ;))
Coś do muffinek nie mogę się przekonać - niestety. Preferuję tradycyjne formy ciast - DUUUUŻE, w jednej formie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wykorzystasz ten świetny materiał. Mi się chomik przy nim odezwał. Na razie leży i czeka. Chyba na maszynę ;)
Beatko dzieki za przepis na mufinki.Jakoś do tej pory nie byłam do nich przekonana,Ale po wczorajszym Twoim poście dzisiaj zakupiłam foremkę do mufinek ale nie silikonowa na 12 szt.papierowe formy i przy obiadku "uwędziłam" mufinki z białą czekoladą.Przepis pycha,bardzo łatwy,w sam raz do wykorzystania jak goście za progiem.Dzieki Ci serdecznie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmiło że pomogłam :) prawda, że pyszne ?? pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMiasto w ogniu!! Piękny widok. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuń