Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

sobota, 29 grudnia 2012

Cruellą de mon będę!!

Dziś udało mi się Julkę, prawie siłą, wyciągnąć na miasto... Niestety nie chce małpiszon wychodzić na dwór, więc prawie zawsze ubieramy się z płaczem. Nie chcę, żeby mi dziecko zdziczało, więc nawet jak łzy lecą jak groch ubieramy się i wychodzimy... no i dziś w towarzystwie Babci poszłyśmy sobie do Rossmana, sklepu z materiałami i Almy...  A w sklepie z materiałami dojrzałam takie fajne coś, z bliska wygląda to jak skóra z cielaka tyle że w czarne cętki:


No i zanim kupiłam 0,5 m, to do głowy wpadł mi pomysł na dalmatyńczykową poduszkę dla Julki z jakimś uroczym dalmatyńczykiem lub całą gromadą....będę Cruellą de mon!! Będę robiła poduszkę z dalmatyńczyka...

Znalazłam kilka wzorów tych uroczych piesków




Najbardziej mi się podoba ten ostatni, ale niestety jest niewyraźny. Czy ktoś ma może taki w większym rozmiarze?? Jak nie znajdę, pocieszę się tym z dalmatyńczykami w kąpieli, ale wolałabym ten ostatni.

W ogóle to się jeszcze zapisałam na SAL z 7 Krasnoludkami... też dla Julki na poduszkę. Julce się podobają, więc zacznę haftować... może kiedyś tam skończę... nie ma przecież określonego terminu zakończenia zabawy :)

Pomijam oczywiście fakt, że na moim koszu z peoniami nie przybył ani krzyżyk przez ostatnie 2-3 tygodnie. Ale to nic... nie pali się, nie muszę haftować na czas :) Obym tylko w 2013 roku je skończyła... nic więcej nie wymagam od siebie :)

* * * * * * * * * *

W poniedziałek mamy imprezę w domu - potrójną :) urodziny Julki, moje i przy okazji Sylwester :)
Julka kończy już 3 lata - a niedawno się urodziła... ależ ten czas leci.
A ja, szkoda gadać... niedawno miałam 18 :) a teraz - może ktoś zgadnie:
 też się na 3 zaczyna :) i dale w sumie nic więcej nie ma :)
Taki rebusik wyszedł :)  

6 komentarzy:

  1. Na pewno cudna poducha Ci wyjdzie:)

    Ja z kolei w czerwcu stanę się kobietą 30-letnią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. to wszystkiego naj, naj, naj...
    pomysł na poduchę super!!!czekam na końcowy efekt
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak będę miała taką motywację, to się jeszcze zaraz zabiorę za te pieseczki :) Ale wybrałam inne, niż tu pokazałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obstawiam 30-te urodzinki. A przy okazji wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Julki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Plany bardzo ładne. Poduszka będzie na pewno śliczna.

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech