Witam wszystkich.
Dziś kolejny hafcik, jeszcze co prawda nie skończony,
bo czekamy z personalizacją na narodziny małej Camilli.
Camilla urodzi się we Włoszech. Będzie to prezent od babci,
która już niebawem leci zobaczyć swoją świeżo narodzoną, długo wyczekiwaną wnuczkę.
O ile się urodzi przed odlotem... Bo termin jest na 10 sierpnia, a ona wylatuje 15.
Dam jej jeszcze trochę czasu ;)
Hafcik bardzo przyjemnie się haftowało, kontury dały mi w kość, choć je lubię.
Nie lubię tylko łączonych kolorów.
Ale całość wyszła uroczo :)
uroczy hafcik ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny misiaczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, słodki hafcik :)
OdpowiedzUsuń