Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

poniedziałek, 23 listopada 2009

Metryczka skończona :)

W sobotę byłam zmuszona do zakończenia metryczki, bo w piątek wieczorem zadzwonił tatuś Kasi i powiedział, że możemy przyjechać albo w sobotę albo w niedzielę. No więc z uwagi na to, że moja metryczka w piątek była daleko w tyle, no to umówiliśmy sie na niedzielę. No i w sobotę wieczorem siedziałam do północy dopóki nie skończyłam.
Nie lubię robić haftów, które mi się nie podobają, ale w sumie chyba nie wyszło tak źle.



Na szczęście miałam past partout, które zamówiłam na metryczkę dla Julki, i do tego ramkę, bo w inne to by sie chyba nie zmieściło... Zawsze mam takie szczęście, że biorę za mały kawałek kanwy, którego potem nie mogę włożyć do żadnej ramki i muszę się męczyć.

Kasia ma dopiero półtora miesiąca więc metryczki nie widziała, ale rodzicom się podobała.

* * * * *

Jakiś czas temu zapisałam sie na kwadracik kołderkowy dla Martynki.
Dawno żadnego nie robiłam i jakoś tak nie mogłam się powstrzymać... no i pierwszy raz udało mi się trafić na kwadracik z imieniem :) Mam taki słodziutki alfabet ze zwierzątkami w sam raz dla maluszka :) No i na razie zrobiłam dwie literki.





Kwadracik musi dotrzeć do 18 grudnia... trochę czasu jeszcze mam, zwłaszcza że literki robi się bardzo szybko.

Teraz muszę zrobić metryczkę dla Basi (córki koleżanki) i kolejną myszkę - sierpniową... trochę opóźnienie jest, no ale ja na to nie mam wpływu. Dostaję to robię... staram się w miarę szybko... no ale wiadomo, że to wszystko zależy od czasu...
widać przez okres wakacyjny narobiło się zaległości.

W ogóle planów mam więcej... ale te są póki co najpilniejsze...

3 komentarze:

  1. Ta metryczka dla Kasi bardzo ładna,gdy dorosnie będzie miała ładną pamiątkę.
    Pracuś z Ciebie Beatko, marnujesz talent
    Pozdrawiam Kochana teściowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna metryczka (O;
    Podziwiam Cię , chyba mało odpoczywasz (O:

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech