Po wielkich trudach i bólach :) związanych oczywiście z brakiem czasu :( skończyłam, uprałam, uprasowała, oprawiłam i dziś wysłałam metryczke dla małego Aleksandra ze Stalowej Woli.
Muszę przyznać, że bardzo mi się ten misio podoba!!! A jeszcze w tej rameczce... cud, miód, malina - jak to określiła mamusia Aleksandra, kiedy zobaczyła zdjęcie metryczki :)
A oto i misio...
No i jak?? Podoba się??
a ja powiem - cud, miód i orzeszki :-)
OdpowiedzUsuńKochana, ja to się normalnie stęskniłam za haftami Twoimi i zastanawiałam się czy jeszcze coś "dziubiesz". Miś faktycznie cud miód malinka :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - wreszcie te krzyżyki bo myślałam, że już zapomniałaś. Misiunio prześliczny!! Helenka.
OdpowiedzUsuńno jak nie jak tak!!!!
OdpowiedzUsuńśliczniusi jest ten obrazek:)
pozdrawiam
Podoba ? Toż to jest cudeńko !!!
OdpowiedzUsuńwspaniały misiaczek :) Masz ogromny talent Beatko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agatka
annapaschke.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMnie tez bardzo sie podoba!A czy moglabym prosic o wzor? Moja przyjaciolka miala termin na wczoraj a ja w polu jestem bo szukam i szukam ciekawego wzoru i nic mi sie nie podoba annapaschke@yahoo.it
No brawo, pięknie, nareszcie krzyżyki i to w jakiej odsłonie. Super.
OdpowiedzUsuńŚliczny misiu, a w oprawie jeszcze piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się z ramką komponuje :) U mnie ta sama metryczka leży od dłuższego czasu w szuladzie :(
OdpowiedzUsuńCudny misiaczek:)
OdpowiedzUsuń