Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

środa, 20 czerwca 2012

Wieści z Mazur cz. I

Witajcie!! Obiecałam, że coś napiszę, więc jestem, co nie było wcale takie łatwe, bo internet owszem jest, ale w pokoju nie łapie, no może czasami na parapecie, a najlepiej na podwórzu... W dzień zazwyczaj jeździmy na jakieś wycieczki, więc czas mam wieczorem a wieczory czerwcowe bardzo zimne są :(((((((((((( niestety, więc n ławce przed domem nie idzie siedzieć... a w pokoju jak już potrzeba to się buntuje sieć i taka to robota... Dziś ma dobry dzień, poza tym od wczesnego popołudnia siąpi deszcz i jest pochmurno i chłodno, więc częściej siedzimy w pokoju... No i mnie natchnęło i siadłam... 
Zdjęć na razie nie mam, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że tu pięknie: obejście urocze, ze stawikiem, wkoło same pachnące łąki pełnie kwiatów i różnych roślin, cudne jeziora malowniczo położone w dolinkach, teren pagórkowaty, do tego mili gospodarze, super żarcie - chyba po powrocie mi z 5 kg przybędzie... mamy pokój z kominkiem, nieco zimny, ale jak się napali jest super... szkoda tylko, że za szybką ten ogień się chowa... nie rozumiem jak można produkować takie zamknięte kominki!! Przecież w kominku chodzi o to żeby ten ogień sobie skwierczał tylko zasłonięty siatką... ale powracając do naszego siedliska jest pięknie... chodzimy na łąki rwać bukiety cudnie pachnących kwiatów... na podwórku ciągle klekoczą bocianki, tylko w TV jak zwykle nie trafili z pogodą... co prawda dopiero dziś padało tak długo, ale miały być 30-stopniowe upały... W każdym razie nie ma co narzekać, Mazury nawet po deszczu pachnącudnie... zdjęcia postaram się wrzucić jeszcze przed wyjazdem, ale nic nie obiecuję.... 
Dostałam od Mirki - właścicielki Siedliska - dwie super książki do przeczytania autorstwa lokalnej pisarki - z Mrągowa. Jedną zaczęłam już czytać i jest faktycznie ciekawa... coś a'la Grochola, Kalicińska czy Gutowska... 
Jest to Prowincja pełna marzeń Katarzyny Enerlich. 


Pozdrawiamy serdecznie z tego bajkowego miejsca!!!!

3 komentarze:

  1. Same dobre wieści :) Wypoczywajcie wspólnie! Miłych wakacji! A co do internetu: daj sobie spokój i odetnij się na kilka dni - to pozwala głowie odpocząć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. udanej części urlopu życzę:) oraz obcowania z przyrodą

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech