Dziś kolejny nowy malutki kawałek mojego haftu... niewiele ale zawsze coś...
I znowu brzydkie zdjęcie, ale na nie chce mi się na jedno wyciągać aparat i potem zgrywać na laptopa...
Już się nie mogę doczekać, kiedy jakaś większa połać się ukaże... tu obok na prawo od listków będzie jeszcze trochę zielonego i kawałek wielkiej różowej peonii :)
I żeby nie było za mało do oglądania, trochę biżuterii ...
Beautiful stitching and lovely accessories!
OdpowiedzUsuńWell done!
Greetings
Beatko choc malymi kroczkami,ale zawsze do przodu...abizuteryjny wysyp przepiekny...gratuluje...
OdpowiedzUsuńIle pięknej biżuterii!:) A haft już wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńwspaniałe :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite cuda ta Twoja biżuteria.
OdpowiedzUsuń