Udało mi się skończyć dosyć szybko drugą z 6 kartek... może z pół miesiąca mi to zajęło... no i obecnie mam tyle (zdjęcie oczywiście kiepskie, ale chciałam szybko):
znaczy już coś widać konkretnego... to jest jakieś 1/3 całego haftu... następna kartka, która zaczęłam już wczoraj, jest calusieńka w krzyżykach. Największa z nich wszystkich. Kolejna też ma ich sporo... na szczęście dwie ostatnie mają ich malutko, więc mam nadzieję, że skończę szybciej niż pierwotnie myślałam.
Nawet Mój Kochany Mąż wczoraj zerkał na to z zaciekawieniem... pewnie nie może się doczekać, kiedy to coś zawiśnie w naszym salonie :) w zasadzie to ja też już się nie mogę doczekać końca... Ale po części może dlatego, że wtedy będę mogła zacząć coś nowego :))))) Na te chwile nawet nie umiem powiedzieć, co bym zaczęłam... tyle mam w planach pięknych haftów... ale być może brakujący jeden haft do kuchni... bo mam już ramki i wzór naszykowany... nic tylko haftować :) ale to jeszcze odległa przyszłość :)
Na szczęście chęć zaczęcia nowej pracy dodaje mi siły i ochoty na haftowanie :))))))))
Wy też tak macie??
Niestety na horyzoncie są przerywniki, czyli nieplanowane, nagłe hafty konieczne do zrobienia.
Koleżanka z pracy urodziła córeczkę, no i muszę coś wyhafcić... ustaliłyśmy z kierowniczką że zrobię takiego małego słodkiego misiaka... Muszę się pomału brać do roboty, bo pewnie gdzieś po nowym roku się do niej wybierzemy w odwiedziny - jak tylko trochę te wirusy się opanują.....
...bo przecież nasze dziecię znowu było chore... dziś, jeszcze kaszląca, poszła do przedszkola po ponad tygodniowej bytności w domu... i zapewne (uchroń Boże) niedługo przyjdzie zakatarzona :(((((((
Bedzie piekny a tempo niczego sobie .
OdpowiedzUsuńGratulacje.
I tak to z nami jest ,ze ledwo zaczniemy jeden a juz pomysłow wystarczy nam do emerytury.
Ciagle nowe wzory znajduje i ciagle nie mam dosyc.
To juz chyba choroba .
Trzeba cos z tym moze zrobic ,a moze nie....
Pozdrawiam cieplutko
zapowiada sie przepiekny bukiet...w takim tempie szybko go ukonczysz i bedzie cieszyl Wasze oko w salonie...
OdpowiedzUsuńjuż teraz wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńsuper bukiet :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie po wyróżnienie :)
Pięknie aby tak dalej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIt looks great so far!
OdpowiedzUsuńGreetings
bukiet to napewno bedzie sliczny, dziecie raczej na 100 % bedzie mialo katar;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po odbior wyroznienia
pozdrowionka
Będzie piękny haft.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie http://szczurkowekrzyzyki.blogspot.com/
Pozdrawiam
Pięknie się zapowiada ten haft. Już mnie zauroczył i czekam na kolejne odsłony .
OdpowiedzUsuń