Witam wszystkich poświątecznie... Pogoda nam trochę zwariowała. Od rana pada śnieg...
Chyba się mu święta pomyliły.
Dziś dla odmiany naparstki. Dawno ich sobie nie kupowałam...
To w ramach prezentu imieninowego.
Wypatrzyłam znowu na ebayu fajny zestaw i zamówiłam.
Chyba się mu święta pomyliły.
Dziś dla odmiany naparstki. Dawno ich sobie nie kupowałam...
To w ramach prezentu imieninowego.
Wypatrzyłam znowu na ebayu fajny zestaw i zamówiłam.
Znalazło się w nim trochę ciekawych okazów - kilka Sutherlandów, dwa szklane, trzy chińskie, no i w ogóle wszystkie ładne.
Tu już po kąpieli...
A tu podzielone na grupy tematyczne. To moje ulubione zajęcie, zaraz po myciu.
To
To moje pierwsze szklane naparstki.
Na jednym były maki, ale zdrapałam w kąpieli.
Znaki zodiaku - jeden się stłukł podczas wycierania... I to akurat z koziorożcem...
Chińskie cudeńka!!
Dwa miedziane...
Tu podwójny niemiecki - jeden na wymianę. Sporo mi się ich nazbierało...
Jeden z Czech się trafił...
Dwa japońskie...
Nie wiem dokładnie ile ich było, chyba 104... Kilka się powtarzało, jeden się stłukł...
Muszę je wszystkie wreszcie policzyć, bo stoją już błyszczące na półkach.
super kolekcja
OdpowiedzUsuńŁo matko jak ich dużo, ale są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń