Metryczka z bociankiem

Witam wszystkich.
Miało być zimno, a tu dalej wiosna i cieplutko... Ale oni się znają na pogodzie.

Chociaż z drugiej strony wszystko mi jedno czy ładnie czy brzydko,
bo Jula znowu chora i siedzimy w domu.

Dziś będzie trochę xxx :) W końcu nazwa bloga do czegoś zobowiązuje.

W zeszłym tygodniu dostałam ekspresowe zlecenie na metryczkę. Padło na czarującego bocianka. Wcale się nie dziwię, bo ma czaderski uśmiech.

W sobotę byłam na kiermaszu, a że ruch był żaden :( to sporo xxx powstało.
resztę dokończyłam w domu i w poniedziałek metryczka gotowa poleciała poprzez Pośrednika :) do szczęśliwego Tatusia.

Poniżej kilka zdjęć z postępów w pracy...

Dla odmiany dałam niebieską ramkę. Dobrałam kolor becika do koloru ramki i muszę powiedzieć, że wyszło bardzo ładnie. Chyba lepiej niż w białej. Bardziej wyraziście. 

Robiłam na aidzie 14ct stąd ramka większa, bo 13x18 cm. 

Wcześniej robiłam na aidzie 16ct i w małą 10x15 się mieściło. 

Oczywiście wszystkim się bardzo podobał, co mnie niezmiernie cieszy... 

Zresztą nie mogło być inaczej. Moje metryczki zawsze się podobają :)

Jakby ktoś jeszcze chciał taką, chętnie zrobię. Tylko może dla odmiany dla dziewczynki, bo niebieskich mam już dość. To trzeci bocianek dla chłopca, którego do tej pory robiłam.