Dziś pokażę Wam nowe zdobycze naparstkowe...
Na początek moje własne dzieło... Namalowane farbami akrylowymi.
A to dwa naparstki które Mój Kochany Mąż zamówił u koleżanki, która poleciała do Grecji.
Cudne!!
Kiedyś tam pojawią się na moim blogu naparstkowym szczegółowo opisane. Niestety kolejka do pokazywania jest dłuuugaśna, a częstotliwość zamieszczania postów bardzo mała...
śliczne
OdpowiedzUsuń