Witam!! Dziś dla odmiany trochę haftu. Tym razem haftów zaległych, bo tę pamiątkę skończyłam dawno temu. Jeszcze w kwietniu. Ale jakoś tak czasu nie było na nic. Zwłaszcza na zgrywanie zdjęć.
Trochę się przeliczyłam z wielkością haftu, bo robiłam go pierwszy raz no ale trudno.
Człowiek się uczy na błędach. Następnym razem będzie wszystko dobrze szło.
I już oprawiony.
Trochę danych technicznych:
kanwa: Aida 18 ct, haft dwiema nitkami, rozmiar 13/18 cm - wielki błąd.
Powinno być na kanwie przynajmniej 16 ct albo i 14 ct.
Wtedy haft jest większy i haftowany dwiema nitkami muliny wyglądał ładnie.
A do tego można go włożyć w większą ramkę z passe-partout - wtedy wyglądał by bardziej efektownie.
Haftowanie dwiema nitkami na 18-stce wygląda niezbyt ładnie, krzyżyki są zbyt wypukłe. Jest to dosyć duży haf, więc spokojnie można go robić na rzadszej kanwie.
Do tego wszystkiego ma backstitche, które się zaczynają np. w środku krzyżyka albo gdzieś w środku boku krzyżyka... Nienawidzę takich robić, zwłaszcza na takiej gęstej kanwie...
Następnym razem będzie lepiej!!
Niewątpliwie napracowałaś się i namęczyłaś na takiej drobinie jak '18, ale efekt jest powalający!. Dla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam upalnie
moim zdaniem wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka!
OdpowiedzUsuń