Produkcja idzie pełną parą.
Koleżanki się nacierają, natłuszczają i stają się coraz piękniejsze !!
A ja z radością im w tym pomagam!!
Powstają nowe smaki i zapachy ;) Tak, niektóre tak cudnie pachną, że aż by się chciało je zjeść.
Jak widać to dobry pomysł na prezent - na przykład dla koleżanki.
Jakby ktoś był zainteresowany - zapraszam!!
Przyszły mi pudełeczka, więc zrobiłam balsam do ust... pachnie cudownie malinowo!!
Beatko0,zdolniacha z Ciebie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle Cię wzięło! Kiedy Ty to wszystko robisz?? :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńA skąd bierzesz przepisy na takie cudne kosmetyki? :)
OdpowiedzUsuńJaka produkcja. Aż żałuję,że mieszkam tak daleko bo chętnie powąchałabym te wszyskie wspaniałości. Kolejny talent odkryty.
OdpowiedzUsuń