Tydzień temu byłam na wielkanocnym kiermaszu...
W tym roku zabrałam mniej rzeczy i dobrze, bo ruch też był nie za duży.
Moje stoisko jak zwykle różnorodne i kolorowe :)
Blog o moich pasjiach i zainteresowaniach: haftowaniu przede wszystkim, szyciu, książkach, robieniu biżuterii, podróżowaniu, ale też o Moim Kochanym Mężu czasami wspomnę, o mojej córuni kochanej również - najczęściej w postaci zdjęć w różnych pozach, a o sobie napiszę teraz: w 2009 roku,po prawie 11 latach związku wreszcie doczekałam się zamążpójścia i dzidzi (też się w tym roku zmieściła-31 grudnia:) a haftuję od VIII klasy SP - i chyba to uzależnia :)
Bardzo fajne prace, trochę posiedziałaś :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe i ciekawe prace na kiermaszu miałaś.Ty mieszkasz lub pracujesz W Waldkirch? Jeśli tak to jesteśmy oddalone od siebie jakieś 15 km, bo ja jestem w Elzach.
OdpowiedzUsuńMieszkam w Pruszkowie :)
UsuńStoisko wyposażone super!
OdpowiedzUsuńCo za różnorodność, fajny kiermasz. Ostatnio jakby coraz ich mniej...
OdpowiedzUsuńLubię takie rękodzielnicze kiermasze odwiedzać Zawsze coś znajdę ciekawego. Piękne rzeczy przygotowałaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMuita variedade.
OdpowiedzUsuńBoa páscoa.
bjs