Za nami kolejny targ staroci :)
Udane łowy :)))))))))))))))))
Upolowałam też dla Ani kolejne wiatraki.
Paczka do Ani już wysłana, bo na razie nie wydaje mi się, żebym bywała na targu...
Ciepło idzie, to będziemy na weekendy wyjeżdżać.
Dostaliśmy też od mojej przyszłej bratowej śliczny magnesik
z weekendowego wypadu do Amsterdamu :)
A ten turkusowy naparsteczek zrobiłam sobie, bo brakowało mi jednego
do magicznej ilości 1 400 sztuk :)
Cudne łowy naparstkowe.
OdpowiedzUsuń